KRADZIEŻ ROZBÓJNICZA TELEFONU NA SZKODĘ ŻONY

Dodano: 2020-02-12

Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 48 letniemu mężczyźnie.

Oskarżonemu zarzucono, że w nocy z 12 na 13 czerwca 2019 roku w Żarach, używając przemocy wobec pokrzywdzonej (prywatnie żony) poprzez złapanie i przytrzymanie jej ręki oraz wyrwanie z niej telefonu, dokonał kradzieży telefonu komórkowego marki "iPhone X" o wartości 4000 zł na jej szkodę. Sprawca w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy, bezpośrednio po dokonaniu kradzieży użył wobec pokrzywdzonej przemocy popychając,  szarpiąc  ją za rękę, w wyniku czego doznała ona obrażeń ciała, które spowodowały rozstrój zdrowia na czas trwający nie dłużej niż 7 dni.

W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że oskarżony na początku 2019 roku wyprowadził się z Żar do Karpacza i od tego czasu nie mieszkał wspólnie ze swoją żoną oraz dwójką ich małoletnich dzieci. W nocy z 12 na 13 czerwca 2019 roku oskarżony przyjechał do Żar, do miejsca zamieszkania swojej żony i dopuścił się czynu opisanego wyżej.

W toku śledztwa mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu wyjaśniając, że telefon był własnością firmy, która wchodziła w skład ich majątku wspólnego. Składając kolejne wyjaśnienia stwierdził już, że  faktycznie wyrwał telefon z ręki żony aby uniemożliwić jej wezwanie policji. Zaprzeczył, że zastosował wtedy jakąkolwiek przemoc fizyczną wobec żony.  Stwierdził również, że nie oddał skradzionego żonie telefonu, gdyż ta &8230;  nie chciała odblokować karty SIM.

W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków, opinii biegłego lekarza oraz innych danych sprawstwo i zawinienie oskarżonego nie budzą wątpliwości i zarzucane mu czyny wypełniają znamiona ustawowe przestępstwa opisanego w artykule 280 paragraf 1 kk (przestępstwo rozboju) i 157 paragraf 2 kodeksu karnego.
Ustalono zwłaszcza, że oskarżony nie prowadził żadnej działalności gospodarczej, natomiast działalność prowadzona przez pokrzywdzoną zarejestrowana była wyłącznie na nią. Stąd też telefon będący narzędziem pracy pokrzywdzonej w jej przedsiębiorstwie również nie należał do majątku wspólnego obojga małżonków&8230;.

Oskarżonemu grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności./jcz