CZY LUBUSKIE DROGI SPRZYJAJĄ WAKACYJNYM PODRÓŻOM? - PODSUMOWANIE PIERWSZEGO MIESIĄCA WAKACJI

Dodano: 2011-08-03

W połowie czerwca, znając specyfikę wakacyjnego okresu - dramatyczną tendencję tragicznych wakacyjnych powrotów - Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze zaapelował do uczestników ruchu drogowego o rozwagę i zachowanie bezpieczeństwa na drogach. Szef prokuratur okręgu zielonogórskiego ostrzegał jednocześnie przed zaostrzeniem polityki karnej wobec sprawców wypadków skutkujących śmiercią lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, a także wobec osób prowadzących pojazdy pod wpływem środków odurzających lub alkoholu. Ostatni miesiąc potwierdził śmiertelną regułę. Drogi publiczne w czasie wakacyjnych miesięcy pochłaniają ogromną ilość ofiar.  

Dramatyzm wypadków na drogach w okresie wakacyjnym potęguje fakt, że najczęściej biorą w nich udział całe rodziny, znajomi wyjeżdżający nad morze, jezioro, czy w góry, aby cieszyć się wspólnie spędzonymi chwilami. Gro z nich nigdy nie dociera na miejsce. Wzmożona ilość uczestników ruchu drogowego, warunki atmosferyczne sprzyjające rozwijaniu znacznych prędkości, ale także zmienna pogoda, nieznajomość drogi, pośpiech - szeroko pojęta brawura, to najczęstsze przyczyny śmiertelnych zdarzeń na drogach.  

Zakończył się pierwszy miesiąc wakacji.

Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze polecił więc przeanalizować, jak przedstawia się sytuacja bezpieczeństwa na drogach publicznych województwa lubuskiego. Niestety, dane nie są zadowalające. Na obszarze działania prokuratur okręgu zielonogórskiego, które swoją właściwością obejmują blisko 2/3 województwa lubuskiego, w lipcu miały miejsce 44 wypadki drogowe - 12 z nich to zdarzenia, w których śmierć poniosło 12 uczestników ruchu drogowego. Dla odmiany w czerwcu, miało miejsce 36 wypadków, w tym 8 ze skutkiem śmiertelnym, w których zginęło 10 osób. Statystyka ta budzi obawy.  

Najwięcej wypadków miało miejsce w rejonie świebodzińskim, gdzie w lipcu doszło do 17 zdarzeń, (1 spowodowany przez kierującego pod wpływem alkoholu), w tym 7 wyjątkowo tragicznych w skutkach, gdyż zginęło w nich łącznie 7 osób.

O każdym z tych śmiertelnych wydarzeń pisaliśmy na stronie internetowej prokuratur okręgu zielonogórskiego. Naszym zamysłem było wskazanie, że ogólnopolski problem braku bezpieczeństwa na drogach dotyczy również naszego regionu, że ginie także społeczeństwo lokalne, którego jesteśmy częścią.  

Podając przykłady lipcowych wypadków, skazywaliśmy, czym skończyć się może jazda z nadmierną prędkością. W dniu 4 lipca ok. godziny 10 na drodze krajowej nr 2 w miejscowości Wityń na łuku drogi samochód marki Mazda wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadący prawidłowo bus. W zdarzeniu śmierć poniosła jedna osoba, rannych zostało 5 (w tym dwoje dzieci).

O ile w powyższym wypadku prawdopodobnej przyczyny należy upatrywać w niedostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze, to w przypadku kolejnego zdarzenia z udziałem 4 pojazdów: dwóch samochodów osobowych, ciężarowego i maszyny budowlanej koparko-spycharki, które miało miejsce w dniu 7 lipca na drodze wojewódzkiej nr 303, przyczyną był błąd kierującego samochodem osobowym marki Volvo, który na skrzyżowaniu drogi E-30 oraz E65, przy zjeździe z wiaduktu jadąc z kierunku Poznania drogą E-30, skręcając na wiadukt nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu prawidłowo z kierunku Świecka samochodowi ciężarowemu marki Renault. Samochód ciężarowy uderzył w bok tego samochodu, skutkiem czego pasażer Volvo poniósł śmierć na miejscu. Po zderzeniu z samochodem ciężarowym, samochód marki Volvo uderzył jeszcze w samochód osobowy marki Opel Astra, który oczekiwał na włączenie się do ruchu. W wyniku uderzenia Opel Astra uderzył stojącą za nim maszynę budowlaną.  

Wśród ofiar lubuskich dróg znaleźli się również mieszkańcy innych regionów kraju. W dniu 31 lipca na trasie Rusinów - Świebodzin, na prostym odcinku drogi 19-letni mężczyzna kierujący samochodem marki VW Bus wpadł w poślizg, zjechał na prawe pobocze, wynikiem czego samochód dachował. Pojazdem podróżowało 7 osób w wieku 19-21 lat - mieszkańcy Lubina. Jeden z pasażerów poniósł śmierć na miejscu. Kierowca w chwili zdarzenia był trzeźwy.

Warto w tym miejscu zauważyć, że jeszcze w czerwcu na tym samym obszarze działania Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie miało miejsce "jedynie" 9 wypadków, w tym 2 śmiertelne i jeden spowodowany przez nietrzeźwego kierowcę.  

Odmienną tendencję odnotowano w rejonie krośnieńskim, gdzie w czerwcu doszło do 4 wypadków drogowych - 1 śmiertelnego, a tymczasem w lipcu nie zarejestrowano żadnego zagrażającego życiu uczestników ruchu zdarzenia.  

Zobacz zestawienie ilości wypadków drogowych w okresie czerwiec-lipiec 2011r.

Analiza zagadnień związanych ze zdarzeniami na drogach okręgu zielonogórskiego w czerwcu i lipcu pozwoliła zauważyć, że wśród 80 zdarzeń, jakie miały miejsce w ciągu tych dwóch miesięcy jedynie w 3 przypadkach sprawcami byli kierujący pod wpływem alkoholu czy środków odurzających.

Czy w takim razie zainicjowana przez Prokuratora Okręgowego w Zielonej Górze i prowadzona od marca b. r. akcja informacyjna z poszczególnych rejonów prokuratur okręgu zielonogórskiego dot. problemu nietrzeźwych kierowców przyniosła oczekiwany skutek?

Przypomnijmy, że jak wynika z danych dotyczących okresu od 1 stycznia do maja 2011 roku o blisko 35% wzrosła ilość aktów oskarżenia związanych z popełnianiem przestępstw z art. 178a kk w porównaniu z tym samym okresem w 2010 roku. Obecne dane, dotyczące problematyki wypadków ze skutkiem śmiertelnym wskazują, że kierujących na podwójnym gazie sprawców wypadków drogowych jest mniej.

Wciąż jednak główną przyczyną zdarzeń zagrażających życiu podróżnych jest brawura kierujących oraz niezachowanie należytych środków bezpieczeństwa.

Jak w przypadku wypadku, do którego doszło w nocy z 10/11 lipca ok. godz. 00:30 w miejscowości Rudno. Jak ustalono, prowadzący samochód marki VW Golf, poruszając się po drodze o ograniczonej prędkości 50km/h, nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Kierowca oraz jego pasażer nie byli zabezpieczeni pasami. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 18-letni pasażer pojazdu, natomiast kierowca z ogólnym potłuczeniami trafił do szpitala.  

Na początku lipca niezwykle poruszyły nas informacje o dwóch - mających miejsce w ciągu jednego dnia - wyjątkowo tragicznych wypadkach z udziałem jednośladów. W dniu 6 lipca na drodze Krzepielów - Głogów, kierujący motocyklem na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył czołowo w samochód ciężarowy. Na skutek zdarzenia śmierć poniósł motocyklista.  

Do podobnego zdarzenia doszło kilka godzin później w miejscowości Małe Drzewce. Kierująca motorowerem 31-letnia kobieta, na łuku drogi powiatowej również nie opanowała pojazdu i uderzyła w nadjeżdżający z naprzeciwka samochód ciężarowy. W wyniku zderzenia kierująca motorowerem kobieta poniosła śmierć na miejscu, natomiast jej 30-letnia pasażerka doznała ciężkich obrażeń ciała.  

To zapewne nie koniec tragicznych zdarzeń na drogach okręgu zielonogórskiego. Ponownie więc przytaczamy apel szefa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze:
"Każda tragiczna i bezsensowna śmierć na drodze związana jest z cierpieniem i z ogromnym bólem związanym z przedwczesnym odejściem osób najbliższych. Nic nie jest w stanie opisać cierpień rodziców po utracie 16 letniej córki czy syna, nic nie może opisać tragedii dzieci doświadczonych nagłą śmiercią rodziców.

Jeżeli nie zostaną podjęte odpowiednie działania przez wszystkie kompetentne organy państwa, przez wszystkich uczestników dróg, niepotrzebna śmierć na drodze może dotknąć bezpośrednio lub pośrednio każdego z nas!!!
"  

Przypominamy również:
Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, za chociażby nieumyślnie naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodowanie wypadku, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli natomiast następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Spowodowanie takiego wypadku w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub ucieczka z miejsca wypadku zagrożone są karą do 12 lat pozbawienia wolności./APa