ALUMINIOWĄ RURKĄ PO KLATCE PIERSIOWEJ

Dodano: 2004-11-04. Zielona Góra.

Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 58 letniemu wcześniej karanemu monterowi Tadeuszowi W. Oskarżony w dniu 17 sierpnia 2004 r. w Zielonej Górze, co najmniej sześciokrotnie uderzył Mariana S. aluminiową rurką od odkurzacza w klatkę piersiową i głowę powodując u pokrzywdzonego rozległe obrażenia ciała w postaci złamań kości czaszki, żeber, pęknięcia i stłuczenia płuc, które to obrażenia spowodowały krwawienie wewnętrzne i w konsekwencji zgon pokrzywdzonego wyniku zachłyśnięcia się krwią. O sprawie pisaliśmy w aktualnościach z 18 sierpnia 2004 r.

W toku śledztwa ustalono, że przed zdarzeniem oskarżony spożywał alkohol. Następnego dnia tj. 17 sierpnia 2004 r. z uwagi na fakt, że był pod wpływem alkoholu zamiast do pracy umówił się z kolegą pod sklepem. Tam też zakupił alkohol, z którym udał się do domu pokrzywdzonego.

Po wypiciu całego alkoholu osoby te zdecydowały o dalszym jego spożywaniu. W tym celu oskarżony udał się do sklepu i zakupił tam papierosy i 4 litrowe nalewki.

Do libacji przyłączyły się jeszcze 2 osoby; żona pokrzywdzonego i jeszcze jeden mężczyzna. Po spożyciu alkoholu oskarżony zasnął i jak zeznał świadek, pokrzywdzony podszedł do niego, okrył go kocem i wyciągnął z jego kieszeni banknot 100 złotowy. Na pytanie świadka dlaczego to robi? Pokrzywdzony odparł : "zobaczymy czy będzie pamiętał". Około godz. 9 rano świadek opuścił mieszkanie podobnie żona pokrzywdzonego a po przebudzeniu się również oskarżony wrócił do swojego mieszkania.

Po powrocie do domu oskarżony stwierdził brak banknotu 100 złotowego w swojej kieszeni. Udał się wtedy z powrotem do domu Mariana S. którego podejrzewał o kradzież, z uwagi na to że w przeszłości kilkakrotnie ten kradł mu pieniądze.

Pomiędzy pokrzywdzonym i oskarżonym wywiązała się szarpanina podczas której mężczyźni upadli na podłogę i zadawali sobie ciosy, w pewnym momencie oskarżony użył w bójce aluminiowej rurki.

Na skutek zadanych ciosów Marian S. doznał obrażeń ciała będących przyczyną jego zgonu.

Oskarżonemu grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.