NIEPRAWDOPODOBNE A JEDNAK PRAWDZIWE

Dodano: 2004-12-30

Mieszkaniec Warszawy Marek J. nigdy nie wszedł w kolizję z prawem. A jednak miał z prawem sporo kłopotów. W 2000 r. otrzymał wezwanie z Kolegium d/s Wykroczeń w Warszawie za picie wina na tamtejszym Dworcu Centralnym. Stawił się, złożył wyjaśnienia i został uniewinniony. W 2003 r. wezwany został do Sądu Rejonowego w Nowej Soli jako oskarżony o ubliżanie policjantowi. Pojechał na rozprawę, złożył wyjaśnienia i został uniewinniony. W styczniu 2004 r. Izba Wytrzeźwień w Raculi wezwała Marka J. do uregulowania opłaty za pobyt w czerwcu 2003 r. Przesłał pisemne wyjaśnienie, że nigdy nie był w tej miejscowości...

W listopadzie 2004 r. Marek J. zwrócił się do Krajowego Rejestru Karnego w Warszawie o zaświadczenie o niekaralności, potrzebne mu przy ubieganiu się o pracę. Okazało się wtedy, że w tym Rejestrze figuruje jako skazany w dniu 7 stycznia 2004 r. przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze za kradzież na 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania tej kary na okres 2 lat. Zdesperowany Marek J. napisał w dniu 25.11.2004 r. skargę do Ministra Sprawiedliwości, przedstawiając dokładnie swoje perypetie z prawem i wyrażając przekonanie, że mają one związek z kradzieżą jego dokumentów w 1999 r. Dowód osobisty odzyskał wprawdzie w tym samym dniu, w którym go utracił, jednak widocznie ktoś wykorzystuje jego dane personalne.

Przypuszczenie Marka J. okazało się trafne, a sprawcę jego kłopotów ustalono, gdy po raz kolejny trafił do Izby Wytrzeźwień w Raculi, podając się za Marka J. Dyrektor tej placówki przekazał go wówczas Policji, która ustaliła, iż pod personalia Marka J. podszył się Szczepan P.

Dalej sprawy potoczyły się szybko. W dniu 29 grudnia 2004 r. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze oskarżył Szczepana P. za to, że przez tworzenie fałszywych dowodów skierował przeciwko Markowi J. ściganie o przestępstwo. Grozi za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto Szczepan P. został oskarżony o kradzież złomu wartości 800 zł, za którą wcześniej skazany został Marek J.

Jednocześnie prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze wniosek o wznowienie postępowania sądowego zakończonego wyrokiem skazującym Marka J. Uchylenie tego wyroku przywróci formalnie niekaralność Markowi J. i umożliwi mu podjęcie pracy.

Pozostanie jeszcze kwestia wyjaśnienia, dlaczego Policja nie ustaliła tożsamości sprawcy w sposób pewny, a sąd nie zwrócił uwagi na ten mankament, skazując w rezultacie niewinnego człowieka. Trzeba też będzie oskarżyć Szczepana P. o przestępstwo, od którego popełnienia Sad Rejonowy w Nowej Soli uniewinnił wcześniej Marka J.