WYŁUDZILI 280 TYSIĘCY ZŁOTYCH

Dodano: 2005-03-23. Zielona Góra.

Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 3 osobom :dwóm mężczyznom w wieku 32 i 42 lat i 32letniej kobiecie. Oskarżeni w okresie i od maja 2002 r. do kwietnia 2003 r. w Zielonej Górze, Kaliszu, Gdańsku, Poznaniu działając wspólnie i w porozumieniu, posługując się uprzednio podrobionymi zaświadczeniami o zatrudnieniu i zarobkach oraz dokumentami na nieistniejące osoby wprowadzając w błąd pracowników wielu banków i towarzystw finansowych co do autentyczności oraz zamiaru i możliwości spłaty kredytu doprowadzili ich do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi w kwocie około 280 000 zł.

W dniu 25 sierpnia 2003 r. do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze wpłynęło zawiadomienie Rodzinnego Towarzystwa Finansowego INVEST Kredyt SA w Poznaniu o dokonaniu szeregu wyłudzeń kredytów przez klientów jednego z zielonogórskich sklepów komputerowych. W części niniejszej sprawy Prokurator Rejonowy na początku tego roku skierował do sądu akt oskarżenia. O sprawie pisaliśmy w dniu 25 stycznia 2005 r.

Jak ustalono jeden z oskarżonych mężczyzn namówił kolegę, aby ten wraz z żoną otworzył sklep komputerowy w Zielonej Górze. Zaoferował im swoją pomoc w tym zakresie. Po kilku miesiącach oskarżony wraz siostrą - współoskarżoną, przekonali właścicieli sklepu komputerowego, by w oparciu o spreparowane dane osobowe i podrobione dokumenty m.in. odcinki przekazów pocztowych , wypisy z treści orzeczeń lekarskich orzeczników ZUS oraz zaświadczeń o zatrudnieniu i zarobkach dokonywać wyłudzeń kredytów.

Mechanizm tego działania był taki, że oskarżeni wymyślali imię, nazwisko, adres, numer ewidencyjny PESEL, numer dowodu osobistego i drugiego dokumentu potwierdzającego tożsamość oraz źródło utrzymania osoby na którą bank miał udzielić kredytu. Następnie podrabiali przy użyciu komputera odcinki przekazu pocztowego, wypisy z treści orzeczeń lekarskich oraz zaświadczenia o zatrudnieniu. Tak spreparowane dokumenty przekazywali właścicielom sklepu komputerowego, którzy kierowali je do banku. Bank w oparciu o taką umowę przyznawał faktycznie nieistniejącej osobie kredyt na zakup sprzętu komputerowego a prowizję sprzedawcy przelewał na konto sklepu.

Jeden ze sprawców został tymczasowo aresztowany. Oskarżonym za powyższe czyny grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także:
- Fałszerstwo dokumentu