Wszystkich wpisów 1798. Aktualnie przeglądzasz wpisy nr 931 - 946. Dodaj swój wpis
Visitors
Pomiń formularz i przejdź do przeglądania wpisów
Klauzula informacyjna (RODO)
W związku z treścią art. 13 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), zwanego dalej RODO, Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze informuje, że:
1. Administratorem, w rozum. art. 4 pkt 7 RODO, danych osobowych jest Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze z siedzibą przy ul. Partyzantów 42 w Zielonej Górze tel. 68 32 91 700, e-mail sekretariat@zielona-gora.po.gov.pl
2. Inspektorem ochrony danych jest Pani Joanna Częstochowska, tel. 68 32 91 737, e-mail: iod@zielona-gora.po.gov.pl
3. Dane osobowe w postaci adresu IP Internauty dokonującego wpisu/zapytania w Księdze Gości przetwarzane są w celu udzielenie odpowiedzi na pytanie Czytelnika.
4. W/w dane osobowe są przechowywane na serwerze strony, a dostęp do nich maja jedynie administratorzy serwisu.
5. Osobie, której dane są przetwarzane przysługuje prawo
a) dostępu do treści swoich danych osobowych, żądania ich sprostowania lub usunięcia, na zasadach określonych w art. 15 17 RODO;
b) ograniczenia przetwarzania, w przypadkach określonych w art. 18 RODO;
c) wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
6. Zadanie pytania wiąże się z odnotowaniem w systemie adresu IP.
Nick: internauta
Data dodania: 2009-07-12 00:37:58
Odnośnie dostępności samej strony www: Oczywiście strona jest dostępna dla niewidzących, ale co z widzącymi? Proszę poprawić widoczność menu w prawym górnym rogu strony (mapa strony itp) żeby było widoczne tak jak w dziale BIP. W menu głównym natomiast świetnie Państwo rozwiązali kwestię tooltipów, które wyświetlają tekst identyczny z treścią linku :). Czyli np najeżdżając na \"kontakt\" dowiem się, że to \"kontakt\". Po usunięciu tych niedogodności będzie już chyba naprawdę dobrze. Jako zwycięzca konkursu i przykład dla innych, powinni Państwo zadbać o te kwestie.
Nick: MS
Data dodania: 2009-07-10 17:00:38
Co to za bzdura art 119 jest o pismie procesowy a nie zawiadomieniu a co z anonimami przecierrz takie niezawieraja zadnej wiadomosci o zawiadamiajacym o przestepstwie czy zawiadomienie karzde nie powinno byc sprawdzone i dopiero wtedy ewentualnie wszczete postepowanie lub niepodjete?????????
Nick: Odp. dla BS
Data dodania: 2009-07-10 15:03:50
Odp. dla BS – W chwili obecnej nie ma możliwości składania pism procesowych ani drogą mailową, ani tym bardziej za pomocą faksu. Należy zauważyć, że art. 132 §3 kpk określa niektóre sposoby doręczania pism przeznaczonych dla uczestników postępowania. Oznacza to, że jeżeli w czasie przesłuchania w charakterze np. świadka osoba jako adres do korespondencji poda adres swojego e-maila to osobie tej można doręczać za pośrednictwem korespondencji mailowej orzeczenia, zarządzenia i wszelkie pisma przeznaczone dla tej osoby. Zasada ta, przynajmniej na razie nie działa w drugą stronę, to znaczy, że uczestnicy postępowania nie mogą wykorzystywać poczty elektronicznej jako sposobu przesyłania pism procesowych. Prosimy o zapoznanie się z INFORMACJĄ DLA KIERUJĄCYCH KORESPONDENCJĘ DROGĄ MEILOWĄ . Faks prawdopodobnie nigdy nie będzie uznany za urządzenie informatyczne z przyczyn opisanych w treści precedensu Doręczenia/ Sposoby/ Faks. (ml).
Nick: BS
Data dodania: 2009-07-09 17:32:39
Czy pisma procesowe do prokuratury można składać za pomocą faksu?
Nick: Red. do Mundis_Asmoday
Data dodania: 2009-07-06 13:55:57
Odp. dla Mundis_Asmoday - Na wstępie zaznaczamy, że odniesiemy się tylko do części korespondencji internauty. Zasady dotyczące miejsc pochówku zwłok określa ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zgodnie z art. 12 ust. 1 wskazanej ustawy „zwłoki mogą być pochowane przez złożenie w grobach ziemnych, w grobach murowanych lub katakumbach i zatopienie w morzu. Szczątki pochodzące ze spopielenia zwłok mogą być przechowywane także w kolumbariach.” Pogrzeb morski polegający na zatopieniu zwłok w morzu dopuszczalny jest tylko wówczas, gdy zgon osoby nastąpił na pełnym morzu i okręt nie może w przeciągu 24 godzin od chwili śmierci przybyć do portu objętego programem podróży. Naruszenie przepisów ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych stanowi wykroczenie i podlega karze aresztu lub grzywny. Co do formy pogrzebu – nie ma prawnej możliwości zakazania komukolwiek uczestniczenia w pogrzebie, czy odwiedzania grobu, ponieważ cmentarze są miejscami ogólnodostępnymi i realizacja tego życzenia byłaby niemożliwa. Osoba chora psychicznie nie może skutecznie sporządzić testamentu (ani osobiście, ani w innej formie), ponieważ testament znajduje się ona w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji lub wyrażenie woli i taki testament jest z mocy prawa nieważny. Nie podamy adresu żadnej kancelarii adwokackiej, która mogłaby zając się opisanymi problemami internauty. Informacje na temat rodzajów usług (także nadzoru nad wykonywaniem ostatniej woli zmarłego) świadczonych przez poszczególnych adwokatów można uzyskać w Okręgowych Radach Adwokackich. (ml)
Nick: Red. do Joanny
Data dodania: 2009-07-06 13:55:18
Odp. dla Joanny – Przede wszystkim pragniemy zauważyć, że udzielane na łamach „Księgi Gości” odpowiedzi nie mogą stanowić oceny działań podejmowanych przez organy ścigania. W przypadku zastrzeżeń, co do sposobu prowadzenia postępowania i podejmowanych w jego ramach czynności swoje uwagi i wnioski najlepiej wyartykułować w piśmie kierowanym do Policji, do osób pełniących tam funkcje kierownicze, co zresztą Pani uczyniła. W opisanym przez Panią przypadku najważniejszą kwestią pozostaje wytypowanie sprawcy, zebranie dowodów umożliwiających pociągnięcie go do odpowiedzialności, jak również naprawienie wyrządzonej szkody. W tym zakresie zarówno cele postępowania karnego, jak i w sprawach o wykroczenia są analogiczne. Podane Policji informacje odnoszące się do osób i sytuacji mogących mieć związek z zaistniałym zdarzeniem na pewno zostaną zweryfikowane. W odniesieniu zaś do wartości szkody, to jej ustalenie może ulec modyfikacji, w stosunku to tego - podanego „na gorąco”, do protokołu. Taka modyfikacja może być skutkiem, dla przykładu, określenia wartości szkody przez zestawienie dokonane przez lub po konsultacji z osobą prowadzącą zakład blacharski, a zatem kompetentną w tej kwestii. Co istotne, samej szkody, w oderwaniu już od odpowiedzialności karnej, czy wykroczeniowej sprawcy, można dochodzić na gruncie postępowania cywilnego, w oparciu o przepis artykułu 415 kodeksu cywilnego. Co również istotne, z przedstawionego przez Panią opisu zdarzenia wynika nadto, iż poza samym zniszczeniem mienia, mogło dojść - przy przyjęciu, iż sprawca działał z terenu Pani posesji, do zaistnienia przestępstwa naruszenia miru domowego. Warunkiem jednakże odpowiedzialności jest tu posiadanie ogrodzenia. Zgodnie bowiem z treścią artykułu 193 kodeksu karnego, kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Jest to przestępstwo ścigane z urzędu. (rg)
Nick: Mundis_Asmoday
Data dodania: 2009-07-03 09:16:00
Jeszcze odnonie ostatniej woli zmarlego. A jesli chodzi o dlugoletnie przechowywanie urny z prochami w mieszkaniu,to czynila tak jedna z mieszkanek--z reszta znana policji--mieszkanka ul. Jednoci Robotniczej. Po kilku latach takiego przechowywania prochow syna w urnie na fortepianie (odor byl straszny,bo mieszkali na parterze). Ostatnio pochowola dwoje swoich dzieci i ci maja \"normalne\" groby, nie wiem jak z urna z prochami syna; czy w dalszym ciagu stoi na fortepianie czy komodzie czy moze spoczela obok braci na Cmentarzu Komunalnym.....A moze ostatnia wola p. M. bylo-nawet po smierci pozostac z rodzina? No coz ja nie mam nic przeciwko temu-choc z wlasna rodzina bym raczej w ten sposob pozostawac nie chcial-zawsze bylem im zawada,a teraz mam byc ozdob? To ja juz wole towarzystwo rzecznych lub morskich rybek:) […]
Nick: Mundis_Asmoday
Data dodania: 2009-07-02 23:17:09
Mam wazne pytanie. Jesli jakas osoba jest nieuleczalnie chora i jej zycie wkrotce sie skonczy,a przy tym ta osoba nie zyczy sobie standardowego-jak na katolickie i nie tylko katolickie realia pogrzebu,tylko kremacji z rozsypaniem prochow w wyznaczonym przez nia miejscu. czyli,ze taka osoba nie zyczy sobie lokalnego kwaterunku z pomnikiem-z personaliami i ewentualnym zdjeciem na cmentarzu. Nie zyczy sobie aby jego personaliami podane do publicznej wiadomosci w nekrologu znaalzly sie w lokalnych i nie tylko lokalnych mediac. Jesli taka osoba za zycia nie zyczy sobie podczs stanu terminalnego tzw. ostatniego namaszczenia,a po smierci na pogrzebie ksiedza-czy innego duchownego i denominacja nie ma tu zadnego znaczenia. Orkiestry,znajomych-pomijajac naajblizsza rodzine;MATKA,BRACIA,SIOSTRY,ZONA,DZIECI,swieckich przemowien-przedstawicieli zakladu pracy,kolka lowieckiego iitd. CZy zachodza mocne przeslaanki PRAWNE,ktore przy stanowczej i spisanej w kompetentnej placowce prawnejwoli pozwola stanowczo-nawet wbrew woli rodziny-wyegzekwowac ostatnia-notarialna WOLE ZMARLEGO? Zwlaszcza,ze powod cierpi na przewlekla chorobe psychiczna-przy bardzo dlugich okresach remisji? Poza tym jest notowany,jako uzalezniony w przeszlosci od srodkow psychoaktywnych i alkoholu-byl leczony z tego powodu. Gdzie nalezy sie udac,zeby zpisac taki testament,ktory-nawet pod grozba przymusu bezposredniego z reki uprawnionyych orgaanow jest w stanie sprzeczne z wola zmarlego postanowienia powziete niejako na lozu smierci. Prosze o porady prawne i namiary na ewentualne-prawne kancelarie zajmujace sie i egzekwujace konsekwentnie ostatnia wole umierajacego--z gory dziekuje i prosze o pomoc prawna,gdyz czsu pozostalo mi niewiele.
Nick: Red. do zawiedzionej
Data dodania: 2009-07-01 09:38:36
Odp. dla zawiedzionej – Niestety nie mamy dla Pani dobrych wiadomości. Zgodnie z przepisami prawa budowlanego budowę obiektu budowlanego można rozpocząć po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Jeżeli obowiązek ten nie został dopełniony właściwy organ budowlany nakazuje w drodze decyzji rozbiórkę obiektu budowlanego, lub jego części, będącego w budowie albo wybudowanego bez wymaganego pozwolenia na budowę. Artykuł 49 Prawa budowlanego przewiduje możliwość legalizacji „samowoli budowlanej”. Koniecznym warunkiem takiej legalizacji jest uiszczenie przez właściciela opłaty legalizacyjnej. W tym przypadku jest bez znaczenia, czy osoba, która dopuściła się samowoli budowlanej i aktualny właściciel budowli to ta sama osoba. Obowiązek przywrócenia stanu zgodnego z prawem, poprzez rozbiórkę samowoli albo uiszczenie opłaty legalizacyjnej zawsze ciąży na właścicielu (czy tak jak w opisanym przypadku na wszystkich współwłaścicielach). W przypadku gdyby doszło do zniesienia wspólności majątkowej koszty związane z legalizacją lub rozbiórką mogą być uwzględnione przy dokonywaniu podziału majątku wspólnego. W sytuacji, gdyby inna osoba kupiła nieruchomość, na której znajduje się samowola budowlana to właśnie ona, a nie poprzedni właściciel, byłaby zobowiązana do rozbiórki lub uiszczenia opłaty legalizacyjnej. Osobie takiej przysługiwałoby jedynie roszczenie zwrotne w stosunku do poprzedniego właściciela. Należy dodać, że jeżeli ma Pani wątpliwości co do legalności działań organu administracji może się Pani z tym zwrócić do właściwej miejscowo prokuratury w celu zbadania przez prokuratora, czy działanie organu administracji było zgodne z prawem ponieważ zgodnie z art. 182 kodeksu postępowania administracyjnego „prokuratorowi służy prawo zwrócenia się do właściwego organu administracji publicznej o wszczęcie postępowania w celu usunięcia stanu niezgodnego z prawem.”. (ml/tś).
Nick: Red. do czytelnika
Data dodania: 2009-06-25 09:07:38
Odp. dla czytelnika - Zgodnie z art. 116 kpk „jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, strony mogą składać wnioski i inne oświadczenia na piśmie albo ustnie do protokołu”. Takie oświadczenie nie stanowi dowodu w postępowaniu karnym, a w szczególności nie może zastąpić wyjaśnień oskarżonego. Może natomiast zawierać wnioski dowodowe (np. o przesłuchanie określonych osób). W toku rozprawy przed sądem oskarżony nie jest obecnie uprawniony do składania wyjaśnień w formie pisemnej. W doktrynie wskazuje się na to, że ustne składanie wyjaśnień przez oskarżonego jest jednym z przejawów jawności rozprawy głównej. (ml)
Nick: Red. do Marii
Data dodania: 2009-06-24 23:15:58
Odp. dla Marii – Podstawą do obliczania biegu terminu przedawnienia będzie czyn z art. 207 § 1 kk ponieważ spośród przestępstw, których popełnienie zarzucono Pani mężowi jest on zagrożony najwyższą karą – do 5 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z treścią punktu 3 art. 101 kodeksu karnego Karalność przestępstwa ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynęło lat 10 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata, (a nie przekraczającą 5 lat – przyp. red.). Biorąc pod uwagę tylko ten przepis karalność przestępstwa znęcania uległaby przedawnieniu ponieważ minęło ponad 10 lat od lutego 1998 roku – końcowego momentu przestępstwa trwałego. Tak jednak nie jest z uwagi na to, że jeżeli w okresie biegu przedawnienia (w tym przypadku 10 lat od chwili popełnienia przestępstwa) wszczęto postępowanie przeciwko osobie (wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów) wobec Pani męża okres przedawnienia wydłuża się o 10 lat. Zdaniem Redakcji tak długi okres oczekiwania na wyznaczenie terminu rozpoznania sprawy jest niepokojącym sygnałem. Może np. budzić wątpliwości co do tego, czy akta sprawy gdzieś nie zaginęły. Wprawdzie od momentu wniesienia aktu oskarżenia dysponentem sprawy jest sąd, ale w celu wyjaśnienia tej kwestii może Pani zwrócić się także do prokuratury, która skierowała akt oskarżenia do sądu z prośbą o informację o stanie sprawy. (ml).
Nick: Joanna
Data dodania: 2009-06-24 11:19:34
Dzień dobry zwracam się do Państwa z ogromną prośbą jak sobie poradzić z następującą sprawą. Chodzi o to czy działania podjęte przez organy ścigania są prawidłowe. Miesiąc temu ktoś wszedł na moją posesję ogrodzoną z każdej strony, jedynie brak bramy i w części elementów z przodu - frontu ogrodzenia. Dom znajduje się 30m od ogrodzenia, a zarazem drogi głównej i dokonał zniszczenia pojazdu znajdującego się tuż obok domu (ok 1,5m). Wandal przyszedł z kostką brukową, na której umieścił napis \"moja kasa\". Najście było planowane ponieważ uszkodzono pojazd o godz 24, jak zgasły lampy uliczne. Zniszczył całą maskę pojazdu. Wezwałam policję, przybyły funkcjonariusz wmawiał mi i mężowi, że może to przypadkowi wandale, ale ja stanowczo zaprzeczyłam aby to był przypadek, policjant nie zrobił zdjęć tylko opisał uszkodzenia, kostki nie podniósł i nie oglądną. W czasie spisywania proponował, ze szkoda jest do 240,- zł, natomiast ja zaprzeczyłam mówiąc, że najmniej 300-400 zł. Pisał wszystko w mojej obecności, gdy odjeżdzał mój mąż podniósł kostkę i wówczas okazało się, że na odwrocie są te napisy, wówczas policjant przez okno w pojeżdzie zabrał tę kostke i kazał sobie pomyśleć i przypomnieć komu jesteśmy winni pieniądze, ja odpowiedziałam z całą stanowczością, że nie mamy zobowiązań czy długów, ale on kazał się zastanowić. Kontaktowałam się z policją, że się boimy , czujemy się zagrożeni,odesłano mnie do dzielnicowego, że on ma sprawę przekazaną. Pojechałam do Dzielnicowego on zrobił oczy, że niczego nie ma zabrał nr telefonu, miał się kontaktować, znowu była cisza i znowu moje ponaglenia, ale nikt nie miał czasu na rozmowę z nami. Napisałam pismo do Komendanta posterunku (tydzień od zdarzenia), w którym napisałam, że po sprawdzeniu koszt naprawy pojazdu zniszczonego wyniesie 1700,- zł i proszę o sciganie sprawcy jednocześnie ponownie poinformowałam, że nie posiadam jakichkolwiek długów, że mam jedynie kredyt na dom w banku i nigdy nie zalegałam z wpłatami, nie mam wrogów i nikt nie zgłaszał się, że może jestem mu coś zobowiązana. Po tym piśmie znowu wydzwaniałam i czy coś się dzieje w mojej sprawie bo boimy sie dzieci nie śpią w nocy itp. Obecnie znowu po polowaniu na komendanta dowiedziałam się, że mają dużo spraw, a moja sprawa prowadzona jest jako wykroczenie i sama podpisałam protokół w którym została wskazana kwota uszkodzonego mienia na 240,- i przyjęłam pouczenie pokrzywdzonego w sprawach o wykroczenia. jestem w szoku, to prawda, że podpisałam protokół, ale nie zwróciłam uwagi na kwotę jaką wpisał policjant. Z mężem obydwoje byliśmy i mówiliśmy, że koszt naprawy jest dużo wyższy, byłam zdenerwowana tym zajściem i dlatego ufałam, że policjant podaje tak jak mówię. Teraz wmawiają mi, że jest to wykroczenie i mają czas, nie mają ludzi mogą wydłużyć termin do 3 miesięcy i nic nie muszą do 6 tygodni bo to jest wykroczenie. Dodatkowo w piśmie, podałam im wysyłane na mój nr dziwne teksty, które jestem przekonana, że mają związek z tym zniszczeniem, ponadto dnia następnego auto miało iść do naprawy do zakładu w którym szybciej delikatnie uczniowie zniszczyli element, który został przez wandala zniszczony. Więc wskazałam też zakład naprawczy, ponieważ mieli ci praktykanci dokonać naprawy na własny koszt - i dziwne, że uszkodzenie w noc przed dokonaniem naprawy i to ten właśnie element. Policja mówi, że ma mało ludzi i dużo spraw. Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję
Nick: czytelnik
Data dodania: 2009-06-23 10:11:19
Serdecznie pozdrawiam. Czy oskarżony na początku rozprawy może złożyć oświadczenie w formie pisemnej do akt bez odczytywania go sądowi. I jak traktowane są takie oświadczenie, czy mają jakąś wartość dowodową czy tylko informacyjną.
Nick: Maria
Data dodania: 2009-06-19 20:03:08
Uprzejmie prosze o udzielenie odpowiedzi dotyczacej przedawnienia. Maz moj zostal oskarzony przez prokurature w roku 1998, ze znecal sie nademna fizycznie i psychicznie od stycznia 1994 do lutego 1998 i w lutym 1998 r. dokonal uszkodzenia mojego ciala (zwolnienie ponizej 7 dni) tj. o czyn z art. 207§ 1 kk i 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Czy to uleglo przedawnieniu bo w sadzie lezy 10 lat i nic sie nie dzieje.A moze juz umozono bo maz mi powiedzial ze juz dawno. Dziekuje
Nick: zawiedziona
Data dodania: 2009-06-10 11:05:40
Co w takiej hipotetycznej sutacji może się stać, gdy na już istniejącym domu mieszkalnym, mąż będąc jedynym właścicielem dokonał bez zezwolenia nadbudowy? W następnych dwóch latach przekazał ten nadbudowany dom do majątku wspólnego małżeństwa zawartego wcześniej, przed nadbudową. Sytuacja wydaje się być trudna, bo nadzór budowlany w myśl prawa budowlanego po wejściu tej nieruchomości do majątku wspólnego wydał decyzję i ukarał i żonę karą 50 tys. zł. Jaka jest wówczas odpowiedziałność drugiego małżonków i majątku wspólnego? Skoro mąż sam się wcześniej rozporządził majątkiem i postąpił wbrew obowiązującemu prawu. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam redagujących odpowiedzi.