Wolność prasy/ prawo sprostowania i odpowiedzi/ odpowiedzialność redaktora naczelnego
Precedensy. Sprawy różne
- Tytuł:
- Wolność prasy/ prawo sprostowania i odpowiedzi/ odpowiedzialność redaktora naczelnego
- Wyrok:
- Postanowienie SN z dnia 12 listopada 2003 r., sygn. V k.k. 52/03
- Treść:
- Wolność prasy jest jedną z „wolności politycznych", które w praktyce mogą doznawać ograniczeń z uwagi na konieczność zapewnienia wolności jednostki. Tak więc wolność prasy nie ma i nie może mieć charakteru absolutnego, nie może mieć postaci nieskrępowanej niczym swobody działania, a tym bardziej nie sposób jej traktować jako samoistnego źródła wartości. […] Dobrem chronionym dyspozycją art. 46 pr. pr. są interesy osób fizycznych i prawnych, ewentualnie innych jednostek organizacyjnych, w pierwszym rzędzie cześć, ale nie tylko. Wspomniane dobra muszą być naruszone lub chociażby zagrożone publikacją prasową. Art. 46 pr. pr. stoi na straży prawdziwości i ścisłości informacji prasowych oraz wolności prasy pojmowanej jednak nie tylko jako służącej jedynie dziennikarzowi, wydawcom i właścicielom prasy, wolności nieskrępowanego przekazywania wiadomości oraz opinii, lecz także jako możliwość zapoznania się odbiorcy z prawdziwymi danymi i bezstronnymi opiniami. Wolna prasa ma służyć człowiekowi i obywatelowi, spełniając funkcję informacyjną i kontrolną (...). Dziennikarze nie mogą przy tym zapominać, że wolność ta nie służy tylko im (znaczna jej część została zresztą już dawno „zawłaszczona" przez redaktorów naczelnych i właścicieli pism, w praktyce wskazujących cele dziennikarskich ataków). Wolność prasy jest jedną z tzw. „wolności politycznych", które w praktyce muszą doznawać ograniczeń z uwagi na konieczność zapewnienia wolności jednostki. Tak więc wolność prasy nie ma i nie może mieć charakteru absolutnego, nie może mieć postaci nieskrępowanej niczym swobody działania, a tym bardziej nie sposób jej traktować jako samoistnego źródła wartości. Wolna prasa realizuje prawo obywatela do rzetelnej — czyli prawdziwej, uczciwej, jasnej, niewprowadzającej w błąd, odpowiedzialnej informacji. Jakkolwiek beneficjentami wolności prasy są w pierwszej kolejności dziennikarze, to jednak pamiętać należy, że służyć ma ona całemu społeczeństwu. Korzystając z wolności prasy dziennikarze nie mogą posługiwać się nią bez ograniczeń. Nie wolno im także stawiać barier i hamulców, blokujących możliwość odniesienia się zainteresowanych do treści opublikowanych w prasie drukowanej lub emitowanej przez radio bądź telewizję. Prawo sprostowania i odpowiedzi, gwarantowane w polskim systemie prawnym przez treść art. 31 pr. pr., stanowi jedną z gwarancji wolności prasy. Warunki opublikowania sprostowania lub odpowiedzi określa art. 32 pr. pr. W niektórych europejskich systemach prawnych prawo do sprostowania jest jedną z zasad konstytucyjnych. Na wagę instytucji sprostowań zwracał także uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka. Tak więc nie można mieć najmniejszej wątpliwości, że odmowa zamieszczenia sprostowania lub odpowiedzi godzi w dobro chronione, jakim jest wolność prasy, i w związku z tym powinna być ścigana. […] Przestępstwa z art. 46 pr. pr. mają charakter indywidualny, a więc sprawcą przestępstwa z art. 46 ust. 1 pr. pr. może być redaktor naczelny albowiem zgodnie z art. 31 pr. pr. to redaktor naczelny redakcji właściwego dziennika lub czasopisma jest obowiązany opublikować bezpłatnie, rzeczowe i odnoszące się do faktów sprostowanie wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej czy też rzeczową odpowiedź na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym. W związku z tym, że decyzję w kwestii zamieszczenia sprostowania lub odpowiedzi pozostawiono redaktorowi naczelnemu dziennika lub czasopisma, to na niego spada odpowiedzialność za nieuzasadnioną odmowę publikacji odpowiedzi lub sprostowania. O tym czy przekazany do publikacji tekst ma być zamieszczony jako „sprostowanie", czy też jako „odpowiedź", decyduje podmiot przekazujący go redakcji, a nie arbitralnie redaktor naczelny. Uznając, że przesłany do publikacji tekst nie spełnia wymogów „sprostowania" redaktor naczelny powinien o tym poinformować składającego sprostowanie i odmówić zamieszczenia. Nie może natomiast kwalifikować tego tekstu jako „odpowiedzi" i w takim charakterze publikować na łamach kierowanego przez siebie periodyku. Ustawodawca pozostawił bowiem zainteresowanym do wyboru potrzebę, sposób i formę reakcji na wystąpienia prasowe (art. 31 pr. pr.). Arbitralna zmiana formy reakcji i publikowanie jako „odpowiedzi" tekstu nadesłanego do redakcji jako „sprostowanie" wyczerpuje, w wypadku opatrzenia takowego tekstu komentarzem, znamiona przestępstwa określonego w art. 46 ust. 1 prawa prasowego.
- Żródło:
- System Informacji Prawnej PRAWNIK
Zobacz również: