ŚMIERĆ PACJENTA W WYNIKU BŁĘDNEJ DIAGNOZY
Dodano: 2005-11-07. Zielona Góra.
W dniu 8 sierpnia 2003 r. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze wszczął śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta.
Jak ustalono w dniu 21 stycznia 2003 r. matka pokrzywdzonego wezwała pogotowie ratunkowe do swojego syna, który zgłaszał bóle w okolicach klatki piersiowej, duszności oraz problemy z oddychaniem. Przybyły na miejsce lekarz(oskarżony) zbadał pacjenta, zmierzył ciśnienie tętnicze, wykonał wentylację, podał lek i odjechał. Następnego dnia w godzinach rannych ponownie wezwano pogotowie. Tym razem lekarz stwierdził oznaki śmierci w postaci braku tętna na tętnicy szyjnej, brak oddechu i szerokie źrenice nie reagujące na światło.
Podczas przeprowadzonej sekcji zwłok biegły patomorfolog stwierdził że przyczyną zgonu był tętniak rozwarstwiający aorty, który uległ pęknięciu, co z kolei doprowadziło do zatrzymania akcji serca.
Jak ustalono oskarżony lekarz wyciągnął złe wnioski z badania. Miało to cechy zaniedbania co do dalszego postępowania diagnostycznego. Oskarżony powinien był przewieźć pacjenta do szpitala celem przeprowadzenia pełnych badań diagnostycznych.
Oskarżonemu za powyższe czyny grozi kara do roku pozbawienia wolności.
zobacz także:
- Błąd lekarski - odpowiedzialność karna