NIEBEZPIECZNI KLIENCI TAKSÓWKI..
Dodano: 2004-11-26. Zielona Góra.
Przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze odbędzie się proces przeciwko 47 letniemu ojcu. i jego 21 letniemu synowi. Prokurator oskarżył ich o to, że w dniu 18 września 2004 r. w Zielonej Górze uprzednio doprowadzając do stanu bezbronności poprzez pobicie pięściami po całym ciele taksówkarza, usiłowali zabrać mu samochód marki VW Passat. Dzięki silnemu oporowi pokrzywdzonego, oskarżeni nie zdołali zabrać mu auta a jedynie dokonali kradzieży na jego szkodę telefonu komórkowego marki Nokia.
Jak ustalono feralnego dnia oskarżeni wsiedli do jednej z taksówek przy ul. Sikorskiego. Podczas jazdy młodszy z oskarżonych zaczął grozić taksówkarzowi używając w stosunku do niego słów wulgarnych. W pewnej chwili uderzył z pięści w prawą stronę jego twarzy. Kiedy pokrzywdzony zaczął zasłaniać się rękami od zadawanych ciosów, oskarżony zabrał mu telefon komórkowy a następnie wyrwał kluczyki ze stacyjki. Grożąc i ubliżając taksówkarzowi wypchnął go z samochodu i usiadł na miejscu kierowcy. Pokrzywdzony jednak nie dawał za wygraną, wyciągnął mężczyznę zza kierownicy i zaczęła się między nimi szarpanina. Wówczas drugi z oskarżonych wysiadł auta i pomagał synowi kopać pokrzywdzonego.
Taksówkarz zdołał wyrwać się napastnikom, jak również zabrać im kluczyki od auta i uciekł w stronę ul. Kingi.
Niezadowoleni z obrotu sprawy oskarżeni skopali błotnik auta powodując jego wgniecenia i uszkodzenie.
Pokrzywdzonemu mężczyźnie udało się pożyczyć od napotkanego przechodnia telefon komórkowy, z którego zadzwonił na Policję. Przybyły patrol wspólnie z pokrzywdzonym zatrzymali sprawców.
Wobec starszego z oskarżonych zastosowano poręczenie majątkowe, wobec jego syna zaś tymczasowe aresztowanie.
Oskarżonym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Jak ustalono feralnego dnia oskarżeni wsiedli do jednej z taksówek przy ul. Sikorskiego. Podczas jazdy młodszy z oskarżonych zaczął grozić taksówkarzowi używając w stosunku do niego słów wulgarnych. W pewnej chwili uderzył z pięści w prawą stronę jego twarzy. Kiedy pokrzywdzony zaczął zasłaniać się rękami od zadawanych ciosów, oskarżony zabrał mu telefon komórkowy a następnie wyrwał kluczyki ze stacyjki. Grożąc i ubliżając taksówkarzowi wypchnął go z samochodu i usiadł na miejscu kierowcy. Pokrzywdzony jednak nie dawał za wygraną, wyciągnął mężczyznę zza kierownicy i zaczęła się między nimi szarpanina. Wówczas drugi z oskarżonych wysiadł auta i pomagał synowi kopać pokrzywdzonego.
Taksówkarz zdołał wyrwać się napastnikom, jak również zabrać im kluczyki od auta i uciekł w stronę ul. Kingi.
Niezadowoleni z obrotu sprawy oskarżeni skopali błotnik auta powodując jego wgniecenia i uszkodzenie.
Pokrzywdzonemu mężczyźnie udało się pożyczyć od napotkanego przechodnia telefon komórkowy, z którego zadzwonił na Policję. Przybyły patrol wspólnie z pokrzywdzonym zatrzymali sprawców.
Wobec starszego z oskarżonych zastosowano poręczenie majątkowe, wobec jego syna zaś tymczasowe aresztowanie.
Oskarżonym grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Menu
Links
Licznik odwiedzin: 160782778
