ŁAPÓWKA ZAMIAST MANDATU - AKT OSKARŻENIA
Dodano: 2004-12-27. Zielona Góra.
Przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze odbędzie się proces przeciwko 36 letniemu funkcjonariuszowi Policji. Prokurator oskarżył go o to, że w dniu 5 sierpnia 2004 r. w Zielonej Górze, przyjął korzyść majątkową w postaci środków czyszczących o wartości około 40 zł w trakcie i w związku z wykonywaniem czynności służbowych - kontroli samochodu w związku z naruszeniem przepisów o ruchu drogowym. O sprawie pisaliśmy w aktualnościach z 19 sierpnia 2004 r.
W dniu 13 sierpnia 2004 r. do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze zgłosił się pokrzywdzony i złożył zawiadomienie, że funkcjonariusz Policji zażądał od niego łapówki w zamian za nie wystawienie mandatu. Wyjaśnił, że po tym jak został zatrzymany przez kilka minut toczyła się rozmowa na temat wysokości mandatu, za wjazd na teren objęty zakazem dla samochodów powyżej 2,5 tony, w trakcie której funkcjonariusz zaproponował "inne rozwiązanie problemu".
Z treści zeznań świadka wynikało, że łapówkę tą stanowiły środki czystości, które policjant sam wybrał spośród towaru przewożonego przez zawiadamiającego. Mężczyzna wskazał też że był to towar spółki, w której pracował i musiał go uzupełnić w celu dostarczenia odbiorcom, stąd o całym zdarzeniu opowiedział pracownicy spółki, swojej żonie a następnie Rzecznikowi KMP w zielonej Górze.
Funkcjonariuszowi przedstawiono zarzut popełnienia czynu z art. 228 § 1 kk albowiem jako funkcjonariusz publiczny przyjął, a wręcz zażądał łapówki w zamian za odstąpienie od czynności służbowej.
Oskarżonemu grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
W dniu 13 sierpnia 2004 r. do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze zgłosił się pokrzywdzony i złożył zawiadomienie, że funkcjonariusz Policji zażądał od niego łapówki w zamian za nie wystawienie mandatu. Wyjaśnił, że po tym jak został zatrzymany przez kilka minut toczyła się rozmowa na temat wysokości mandatu, za wjazd na teren objęty zakazem dla samochodów powyżej 2,5 tony, w trakcie której funkcjonariusz zaproponował "inne rozwiązanie problemu".
Z treści zeznań świadka wynikało, że łapówkę tą stanowiły środki czystości, które policjant sam wybrał spośród towaru przewożonego przez zawiadamiającego. Mężczyzna wskazał też że był to towar spółki, w której pracował i musiał go uzupełnić w celu dostarczenia odbiorcom, stąd o całym zdarzeniu opowiedział pracownicy spółki, swojej żonie a następnie Rzecznikowi KMP w zielonej Górze.
Funkcjonariuszowi przedstawiono zarzut popełnienia czynu z art. 228 § 1 kk albowiem jako funkcjonariusz publiczny przyjął, a wręcz zażądał łapówki w zamian za odstąpienie od czynności służbowej.
Oskarżonemu grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Menu
Links
Licznik odwiedzin: 160793671
