POBILI UCZESTNIKÓW DYSKOTEKI I INTERWENIUJĄCYCH FUNKCJONARIUSZY
Dodano: 2009-10-01
Jak ustalono w nocy 24 stycznia br. w jednym z zielonogórskich lokali rozrywkowych odbywała się dyskoteka. Do klubu przyszło wielu klientów i po północy na parkiecie bawił się tłum osób. W pewnym momencie, do grupy bawiących się osób, wśród których było 3 pokrzywdzonych podszedł 26 letni skarżony, który zaczął się w stosunku do nich zachowywać agresywnie, prowokował słowem i gestem. Gdy pokrzywdzeni nie reagowali sprawca zaatakował jednego z nich. Pokrzywdzony zaczął unikać ciosów napastnika. Wówczas rozjuszony 26-latek skierował swoją agresję na drugiego pokrzywdzonego zadając mu cios w głowę. Nagle do napastnika dołączyli dwaj jego koledzy - współoskarżeni . Na pakiecie zapanował chaos. Jeden z pokrzywdzonych stanął w obronie bitego kolegi, lecz sam w wyniku zadanego mu ciosu w głowę stracił przytomność. Trzej sprawcy zaczęli bić pokrzywdzonych po całym ciele.
Po pobiciu napastnicy i ich dwaj koledzy zaczęli uciekać z lokalu. Ochrona lokalu próbowała bezskutecznie zapanować nad sytuacją. Wezwano policję. Podczas gdy sprawcy uciekali z lokalu natknęli się przy wyjściu na trzech funkcjonariuszy policji, którzy przyjechali na interwencję. Doszło do przepychanek, w następstwie których pięciu oskarżonych zaatakowało policjantów, dopuszczając się czynnej napaści na nich i powodując u nich obrażenia ciała. Chwilę później wszystkich sprawców, po uprzednim zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego zdołano ująć na miejscu zdarzenia i zatrzymać. W trakcie interwencji Policji trzech oskarżonych groziło nadto jednemu z funkcjonariuszy zabójstwem.
Sprawcy w większości zostali tymczasowe aresztowani. Następnie po ponad 2 miesiącach środek zapobiegawczy zamieniono na dozór policji oraz poręczenia majątkowe.
Sprawcom grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. /jcz
zobacz także:
- w Precedensach - Czynna napaść/ funkcjonariusz publiczny/ niebezpieczny przedmiot