CHCIAŁ PODPALIĆ DOM WIELORODZINNY
Dodano: 2005-02-18. Żary.
Jak ustalono w toku śledztwa oskarżony tamtego dnia wszczął kłótnię z sąsiadami, w trakcie której zagroził im, że coś im zrobi. Po awanturze pokrzywdzony pojechał po dzieci samochodem, w domu zaś została jego żona - rencistka, która miała wadę wzroku uniemożliwiającą poruszanie się bez pomocy osób drugich. Pod nieobecność męża kobiety, oskarżony zszedł do piwnicy gdzie rozbił rurę PCV od przewodu nawiewowego zimnego powietrza do łazienki mieszkającej tam rodziny S. a następnie włożył w otwór przewodu wentylacji nawiewnej papier, który podpalił używając benzyny silnikowej, powodując tym samym przemieszczenie się zarzewia ognia przewodem wentylacyjnym do pomieszczenia łazienki mieszkania pokrzywdzonej rodziny.
Działanie to stworzyło niebezpieczeństwo rozprzestrzenienia się pożaru na klatkę schodową i mieszkanie pokrzywdzonych. Oskarżony jednak zamierzonego celu nie osiągnął ze względu na interwencję pokrzywdzonych, którzy zaczęli gasić pożar oraz wezwali Straż Pożarną, która uniemożliwiła jego dalsze rozprzestrzenianie się.
Oskarżonemu za powyższe czyny grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.