W nawiązaniu do informacji podanej w "Aktualnościach" z dnia 6 maja 2005 r. pt. "6 100 zł za fikcyjne czynności sądowe" o oskarżonym byłym radcą prawnym i sędzią wyjaśniamy, że nigdy nie był on adwokatem. Popełniając jednak przestępstwa występował jako adwokat.