ŚMIERĆ PACJENTA NA SKUTEK ZAWAŁU - AKT OSKARŻENIA WOBEC LEKARZA POGOTOWIA

Dodano: 2011-04-01

Nowa Sól. Prokurator Rejonowy w Nowej Soli skierował do sądu akt oskarżenia wobec 33-letniego lekarza. Prokurator zarzucił oskarżonemu, że w dniu 30 sierpnia 2007 roku w Nowej Soli, będąc lekarzem w zespole wyjazdowym zespołu ratownictwa medycznego i tym samym osobą, na której ciążył obowiązek opieki nad pokrzywdzonym, w czasie wizyty w domu pokrzywdzonego zaniechał natychmiastowego przewiezienia chorego do szpitala w celu poszerzenia diagnostyki i w sposób nieuzasadniony przyjął psychogenne podłoże odczuwanych przez pacjenta bólów w klatce piersiowej, nieumyślnie narażając go bezpośrednio na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

W toku prowadzonego śledztwa ustalono, że w dniu 30 sierpnia 2007 roku w godzinach wieczornych, pokrzywdzony przeżył silne emocje związane z informacją o pożarze. Po powrocie do domu zaczął się uskarżać na bóle w klatce piersiowej, zgłosił suchość w gardle. Był spocony. Nie chciał, aby wezwano pogotowie, kiedy jednak około godziny 21.00 położył się na łóżku i zaczął się na nim przewracać z bólu żona mężczyzny wezwała pogotowie. Pogotowie dotarło po kwadransie. 

W skład zespołu ratunkowego karetki wchodzili oskarżony - lekarz medycyny i ratownik medyczny. Po przeprowadzonym wywiadzie i badaniu fizykalnym lekarz zdiagnozował nerwicę, podano dożylnie leki, a ponieważ uzyskano zmniejszenie dolegliwości pogotowie opuściło mieszkanie.

Około godziny 22.30 żona cierpiącego mężczyzny zauważyła, że mąż zaczął charczeć. Ponownie wezwała karetkę, która przyjechała w ciągu kilku minut. Stwierdzono zatrzymanie krążenia i rozpoczęto resuscytację, a po 30 minutach stwierdzono zgon.

Sekcja zwłok wykazała, że bezpośrednią przyczyną zgonu był ostry zawał mięśnia sercowego.

Powołani w sprawie biegli z zakresu medycyny sądowej i ratownictwa medycznego uznali, że postępowanie medyczne wdrożone wobec pacjenta w dniu 30 sierpnia 2007r. w czasie wizyty pierwszej karetki pogotowia było nieprawidłowe. Zaniechanie natychmiastowego przewiezienia chorego do szpitala w celu poszerzenia diagnostyki i nieuzasadnione przyjęcie psychogennego podłoża odczuwanych przez mężczyzną bólów w klatce piersiowej, było bezpośrednim narażeniem pacjenta na utratę życia lub zdrowia. Gdyby pacjent został wówczas przewieziony do szpitala to najprawdopodobniej rozpoznano by tam zawał mięśnia sercowego, co zwiększałoby szanse przeżycia chorego.

Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał sie do popełnienia zarzucanego mu czynu, a swoje zachowanie podczas wizyty lekarskiej ocenił jako prawidłowe.

Zgodnie z przepisem kodeksu karnego osoba, na której ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, naraża człowieka na bezpośrednie zagrożenie utratą życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5./ap