GDY RZUCIŁ BOCHENKIEM CHLEBA W DWUMIESIĘCZNE DZIECKO WEZWAŁA POLICJĘ

Dodano: 2011-04-19

Nowa Sól. Prokurator Rejonowy w Nowej Soli skierował do sądu akt oskarżenia wobec 23-letniego mężczyzny. Oskarżony w okresie czasu od października 2010 roku do 25 grudnia 2010 roku w Nowej Soli, będąc pod wpływem działania alkoholu znęcał się psychicznie i fizycznie nad swą konkubiną w ten sposób, że wszczynał awantury, podczas których wyzywał pokrzywdzoną słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, bił po głowie, szarpał i popychał, groził pozbawieniem życia, zgwałceniem i wyrządzeniem krzywdy jej dzieciom, a także wyganiał ją z mieszkania, uniemożliwiał korzystanie ze sprzętów domowych, a nadto znęcał się fizycznie i psychicznie nad małoletnimi dziećmi wyzywając je słowami obelżywymi i bijąc po całym ciele, a w dniu 25 grudnia 2010 roku rzucił bochenkiem chleba w swoje dwumiesięczne dziecko.

Od około roku czasu oskarżony i pokrzywdzona pozostawali w konkubinacie. Wychowywali dwoje dzieci kobiety z poprzednich związków oraz ich wspólne dwumiesięczne dziecko.

Od miesiąca października 2010 roku 23-latek będąc pod wpływem działania alkoholu zaczął wszczynać awantury domowe, podczas których wyzywał swą konkubinę słowami uważanymi powszechnie za obelżywe i groził jej pozbawieniem życia twierdząc, że "wbije jej nóż w żebra", a także groził, że wyrzuci ją oraz dzieci przez okno.

Ponadto podejrzany bił kobietę rękami i pięściami po głowie i kilka razy uderzył w jej głowę swoją głową. Zdarzyło się również, że wyrzucał pokrzywdzoną wraz z dziećmi ze wspólnie zajmowanego mieszkania. Podejrzany wyzywał również wulgarnymi słowami małoletnie dzieci, stosował wobec dzieci przemoc fizyczną, bijąc je, popychając i szarpiąc.

Do ostatniej awantury doszło w dniu 25 grudnia 2010 roku. Podejrzany wyzywał swoja konkubinę słowami obelżywymi i szarpał ją za ubranie. W pewnym momencie rzucił w pokrzywdzoną chlebem - trafił jednak w swoje dwumiesięcznie dziecko, które konkubina trzymała na rękach. Wówczas pokrzywdzona wezwała na interwencję Policję.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna przyznał się do postawionego mu zarzutu. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego, kto znęca się psychicznie lub fizycznie nad osobą najbliższą podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat./APa