SPRAWCY ZABÓJSTWA UJĘCI

Dodano: 2010-12-15

Świebodzin-Szczaniec. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie nadzoruje śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny, którego zwłoki ujawniono 24 września 2010 roku w godzinach rannych na stadionie sportowym w miejscowości Szczaniec. 

Zwłoki meżczyzny ułożone były na boku pod rosnącym nieopodal budynku drzewem. Jak ustalono, zostały w tamto miejsce przeciągnięte przez nieznane osoby z rosnących na obrzeżach tego budynku krzaków, w których wymieniony spał od około 2 tygodni. Nie stwierdzono jakichkolwiek śladów świadczących o odbytej walce.

Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, iż mężczyzna zmarł na skutek wystąpienia krwiaka podtwardówkowego, który mógł powstać wskutek obrażeń mechanicznych, zadawanych przez osobę trzecią, bądź też w skutek padaczki, na którą mógł cierpieć mężczyzna.

W dniu 1 października 2010 roku zatrzymano do innej sprawy mężczyznę, na którego butach ujawniono plamę krwi. Jak ustalono krew ta należała do ofiary.
 
Przesłuchiwany w charakterze podejrzanego początkowo nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów. Jednak w dniu 10 grudnia 2010 roku, gdy sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, mężczyzna przyznał się popełnienia zarzucanego mu czynu, po czym wskazał swojego wspólnika.

Czyn zarzucany pierwszemu mężczyźnie został popełniony w warunkach recydywy, gdyż był on już uprzednio karany za przestępstwo podobne.

W dniu 13 grudnia 2010 roku zatrzymano także drugiego podejrzanego. Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W dniu wczorajszym, tj. 14 grudnia 2010 roku, w trakcie konfrontacji z pierwszym podejrzanym, zmienił zeznania - przyznał się.

Jak ustalono, w nocy z 23-24 września 2010 roku w miejscowości Szczaniec, podejrzani zadając mężczyźnie szereg ciosów obutymi nogami w głowę, spowodowali u wymienionego obrażenia ciała w postaci licznych podbiegnięć krwawych w tkance podskórnej głowy i w mięśniach skroniowych oraz w twarzoczaszce, a także krwiak podtwardówkowy po stronie lewej oraz złamanie kości nosa. Mężczyźni wyjaśnili, że kopali pokrzywdzonego przez ok. 1,5 godziny, kilkakrotnie przerywając swoje działanie, aby napić się alkoholu. Następnie przeciągnęli ciało mężczyzny pod drzewo, po czym jeden z nich oddał mocz na zmarłego. 

Mężczyźni nie potrafili wskazać motywu swojego zachowania.

W dniu dzisiejszym, tj. 15 grudnia 2010 roku, sąd na wiosek prokuratora zastosował wobec drugiego podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy./jcz