AKT OSKARŻENIA WOBEC SPRAWCY WYPADKU DROGOWEGO, W KTÓRYM ZGINĘŁY 4 OSOBY

Dodano: 2011-07-14

Świebodzin - Poźrzadło. Prokurator Rejonowy w Świebodzinie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 24 letniemu mężczyźnie, który w nocy z 24 na 25 stycznia 2011 r. na drodze A2 w miejscowości Poźrzadło, kierując samochodem osobowym będąc w stanie nietrzeźwości, mając nie mniej niż 1,98 promila alkoholu we krwi, spowodował wypadek drogowy w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności rozpoczynając manewr skrętu w lewo i nie ustąpił pierwszeństwa na skrzyżowaniu i uderzył w ciągnik, wskutek którego pasażerowie jego samochodu - cztery osoby - poniosły śmierć.

Mężczyzna został oskarżony również o to, że będąc uprzednio skazanym przez Sąd Rejonowy w Świebodzinie wyrokiem w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres jednego roku nie zastosował się do tego orzeczenia i kierował samochodem osobowym w nocy z 24 na 25 stycznia 2011 r. będąc w stanie nietrzeźwości, mając nie mniej niż 1,98 promila alkoholu we krwi.

O sprawie informowaliśmy w aktualnościach z dnia 25-01-2011 oraz 27.01.2011

Z wydanej opinii przez biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego wynika, że stan techniczny zestawu ciężarowego uczestniczącego w tym wypadku był prawidłowy. Co się zaś tyczy stanu technicznego samochodu osobowego, w wydanej opinii biegły stwierdził, że przed zaistnieniem tego zdarzenia auto to było niesprawne technicznie z uwagi na zużytą oponę koła tylnego i jako taki nie mógł uczestniczyć w ruchu drogowym.

W toku śledztwa przesłuchano kierowcę ciągnika, który zeznał, że został zaskoczony manewrem podjętym przez oskarżonego, ponieważ nie zdradzając jakichkolwiek symptomów niewłaściwego zachowania zbliżał się z niewielką prędkością, swoim autem do skrzyżowania, gdy nagle oskarżony wtargnął na jego pas ruchu, chcąc jechać w kierunku Świebodzina.

Oskarżony w trakcie pierwszego przesłuchania stwierdził, że nie pamięta nic z przebiegu zdarzenia. Taką samą postawę wymieniony zaprezentował w trakcie kolejnego przesłuchania. Ostatecznie oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów, odmówił jednak składania wyjaśnień.

Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 9 miesięcy do 12 lat.