WTARGNĄŁ DO MIESZKANIA BYŁEJ KONKUBINY PO CZYM JĄ DOTKLIWIE POBIŁ W OBECNOŚCI ROCZNEGO DZIECKA

Dodano: 2012-05-11

Świebodzin. Prokurator Rejonowy w Świebodzinie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który w dniu 25 stycznia 2012 r. wraz z kolegą, będąc w stanie nietrzeźwości wtargnął do mieszkania swojej konkubiny, a następnie grożąc jej pobił dotkliwie pokrzywdzoną.

Jak ustalono w toku przeprowadzonego postępowania, w dniu 25 stycznia 2012 r. oskarżony wraz z kolegą, będąc w stanie nietrzeźwości udał się do mieszkania swojej byłej konkubiny.

Mężczyźni wdarli się do mieszkania pokrzywdzonej podstępem, ponieważ pukając podali, że są z Policji. W mieszkaniu znajdowało się niespełna roczne dziecko pokrzywdzonej i oskarżonego. Oskarżony wykręcił kobiecie do tyłu rękę, drugą złapał za kark, bił pięściami po głowie, kopał kolanem w brzuch, uderzał drewnianym tłuczkiem po głowie, kolanach, twarzy, rękach czym spowodował u niej obrażenia ciała w postaci obrzęku twarzy, licznych otarć naskórka, krwiaków twarzy, ran tłuczonych głowy, oraz licznych innych obrzęków i krwiaków.

Oskarżony uderzając pokrzywdzoną, groził jej pobiciem oraz spowodowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci kalectwa.

W tym czasie kolega oskarżonego udał się do kuchni i tam przeglądał czasopisma, które leżały na stole.

Sąsiadka pokrzywdzonej gdy usłyszała jej krzyki i płacz dziecka, wezwała policję. Funkcjonariusze policji przybyli na miejsce pukali do drzwi pokrzywdzonej, jednak nikt nie otworzył. W czasie jak policjanci stali pod drzwiami oskarżony zagroził pokrzywdzonej popełnieniem przestępstwa na jej szkodę, a następnie zasłonił usta ręką, aby uniemożliwić jej wezwanie pomocy. Policjanci oddalili się z miejsca zdarzenia, jednak na polecenie dyżurnego wrócili pod ten adres, ponieważ Policję wezwał kolejny sąsiad, do którego przyszła zakrwawiona, zapłakana pokrzywdzona z dzieckiem i poprosiła go by zadzwonił na Policję.

Oskarżony został tymczasowo aresztowany. Przebywając w Areszcie Śledczym nakłonił współosadzonego do złożenia fałszywych zeznań w tej sprawie.

Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3./AP