Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze

Prokuratura Okręgowa. W nawiązaniu do artykułu Wojciecha Czuchnowskiego "Jak specsłużby śledziły dziennikarzy", zamieszczonego w dzisiejszym wydaniu Gazety Wyborczej, Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze pragnie sprostować informację dotyczącą udziału w śledztwie Pana prokuratora Marcina Baworowskiego.

Śledztwo to od początku było prowadzone przez prokuratora Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, który w dniu 1 lutego 2009 roku uległ kontuzji i od dnia 2 lutego 2009 roku do 17 kwietnia 2009 roku przebywał na zwolnieniu lekarskim. W okresie tym wykonywał czynności, w zastępstwie gospodarza sprawy, prokurator Prokuratury Rejonowej Marcin Baworowski, który wówczas przebywał na delegacji w Wydziale V Śledczym Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Po powrocie ze zwolnienia lekarskiego postępowanie kontynuował prokurator, który był jego referentem. Pan prokurator Marcin Baworowski po zakończeniu delegacji wrócił na swoje stanowisko do Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze.

Nadto należy zwrócić uwagę, na prawną różnicę pomiędzy kontrolą operacyjną, którą zarządza Sąd na wniosek organu, po uprzednim uzyskaniu przez niego zgody właściwego prokuratora, a żądaniem bilingu, który odbywa się w procedurze pozasądowej, w trybie przewidzianym przepisami regulującymi funkcjonowanie występującej z zapytaniem służby.

 
zobacz także poprzednie komunikaty w tej sprawie:

- UMORZENIE ŚLEDZTWA W SPRAWIE PODSŁUCHÓW
- UZUPEŁNIENIE KOMUNIKATU DOT. UMORZENIA POSTĘPOWANIA W SPRAWIE PODSŁUCHÓW