WYCHOWAWCA Z INTERNATU OSKARŻONY O SEKSUALNE WYKORZYSTYWANIE DZIECI

Dodano: 2013-01-09


Zielona Góra.
Wydział V. Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 37-letniemu mężczyźnie. Oskarżonemu zarzucono, że w różnych okresach czasu od września 2000 r. stycznia 2012 roku, jako wychowawca w internacie jednego z ośrodków dla dzieci upośledzonych, poprzez nadużycie stosunku zależności i nadużycie zaufania małoletnich chłopców poniżej i powyżej lat 15 -wychowanków ośrodka, doprowadzał ich wielokrotnie do poddania się innym czynnościom seksualnym i do wykonywania takich czynności. Prokurator przedstawił mu 36 zarzutów.

Jak ustalono, w pierwszej połowie stycznia 2012 r. Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze uzyskała informacje, że w jednym z zielonogórskich hoteli, systematycznie w weekendy przebywa w godzinach nocnych - wychowawca z Ośrodka dla Dzieci, który najpierw wieczorem wynajmuje pokój, a w nocy przychodzi tam wraz z małoletnimi chłopcami i do godzin porannych z nimi nocuje. 

W związku z powyższym zarządzono czynności operacyjne, w wyniku których po uzyskaniu kolejnej informacji, iż oskarżony w dniu 13.01.2012 roku ponownie wynajął pokój w hotelu i w nocy około godz. 1.40 pojawił się tam z małoletnim chłopcem, dokonano zatrzymania w/w.

Ustalono, że oskarżony z reguły meldował się w hotelu, zawsze w tym samym pokoju w weekendy, do książki wpisywał się sam, a towarzyszących mu małoletnich chłopców, z którymi przyjeżdżał w godzinach późno wieczornych, przedstawiał jako bratanków.

Oskarżony "wabił"dzieci m.in. w ten sposób, że informował ich rodziców o tym, że z pieniędzy, które były przeznaczone na letni wypoczynek dzieci, pozostała do wydania na nie kwota ok. 50-100 zł np. na telefon, który mogą sobie wybrać, po tym jak  pojadą z nim do Poznania, po odbiór tych pieniędzy. Sprawca jednak do tego miasta nie jechał tylko udawał się z danym chłopcem do hotelu w Zielonej Górze, gdzie rzekomo miał przyjechać jakiś pan z telefonem, który on ma odebrać.  

Ustalono także, że oskarżony kilkukrotnie zabierał niektórych chłopców nad morze, do parku rozrywki lub kolonie. Były to wyjazdy kilkudniowe. Podczas takich wyjazdów m.in. podczas kolonii, oskarżony spał z dziećmi w jednym pokoju, jak również w jednym łóżku, doprowadzając dzieci wtedy jak i podczas rzekomych ćwiczeń do poddania się innym czynnościom seksualnym lub do wykonania takich czynności. Wieczorem na koloniac,h jak i w internacie sprawdzał chłopcom, czy dobrze umyli swoje narządy płciowe, czasem też pomagał im w ich myciu, dotykając ich.  

Oskarżony podczas przesłuchań nie przyznał się do stosowania przemocy seksualnej wobec dziećmi i odmówił złożenia wyjaśnień w tym zakresie. Przyznał się do posiadania, przechowywania i wykonania zdjęć o treści pornograficznej z udziałem małoletnich.

Z opinii wydanej na podstawie przeprowadzonych badań sprzętu komputerowego i nośników danych zabezpieczonych od oskarżonego wynikało, że na cyfrowych nośnikach pamięci ujawniona została duża ilość treści o charakterze erotycznym z udziałem osób, których wygląd może wskazywać, że są to osoby małoletnie poniżej lat 15. Ustalono również, że oskarżony w okresie od 2008 roku do 13 stycznia 2012 roku w Zielonej Górze posiadał i przechowywał w pamięci dysku zamontowanego w komputerze przenośnym - 1641 plików graficznych zawierających treści pornograficzne z udziałem małoletnich poniżej lat 15. Na kartach pamięci i pendrivach posiadał 589 takich zdjęć.

Prokurator uznał, że w świetle zebranego materiału dowodowego,w tym przede wszystkim zeznań pokrzywdzonych, które są spójne, jasne i logiczne oraz potwierdzających je zeznań złożonych przez innych, przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków oraz w świetle wyników przeprowadzonych opinii, sprawstwo oskarżonego nie budzi wątpliwości.

Sprawca w toku trwania całego postępowania przygotowawczego był tymczasowo aresztowany. Obecnie stosowanie tymczasowego aresztowania wobec oskarżonego zostało przedłużone do dnia 14 kwietnia 2013 roku.

Grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. /jcz

zobacz także:
- w Ciekawie..nie tylko o prawie:

- Molestowanie seksualne dzieci:Hasła "molestowanie" czy "molestowanie seksualne" na próżno szukać w wydanej w 2000 r. Wielkiej Encyklopedii Prawa. Nie powinno to dziwić, albowiem w języku polskim "molestowanie" tradycyjnie oznaczało takie zachowania, jak: prośby natrętne, zanudzanie prośbami czy naprzykrzanie się [por. Leksykon PWN, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, W-wa 1972, s. 725]. Taką samą definicję znajdujemy w Słowniku wyrazów i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego. Przy okazji tej lektury możemy też dowiedzieć się, że łacińskie "moles" to po prostu ciężar, a "molestare" to tyle, co "być ciężarem, kłopotem" [Wł. Kopaliński, Słownik wyrazów i zwrotów obcojęzycznych, Wyd. Wiedza Powszechna, W-wa 1970 s. 495].więcej