UDAŁ, ŻE CHCE ZORGANIZOWAĆ OBYWATELOWI NIEMIEC USŁUGI PROSTYTUTKI, A NASTĘPNIE UKRADŁ MU 1000 EURO, 3000 ZŁ I POBIŁ

Dodano: 2012-07-18

Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 34-letniemu Obywatelowi Bułgarii, który w dniu 19.02.2012 r. w Łęknicy ukradł pokrzywdzonemu pieniądze w kwocie 1.000 Euro i 3.000 zł, a następnie w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych pieniędzy użył przemocy wobec pokrzywdzonego poprzez uderzenie go pięścią w twarz, po czym kilkakrotnie kopnął leżącego w twarz.  

W wyniku wszczętego i przeprowadzonego w sprawie śledztwa ustalono, że w dniu 19.02.2012 r. około godz. 15.30 pokrzywdzony - obywatel Niemiec przebywał na bazarze miejskim w Łęknicy. W tym czasie przebywał tam również oskarżony. Mężczyzna zaproponował pokrzywdzonemu zakup odzieży. Pokrzywdzony odparł, że nie chce jej kupić, zainteresowany jest natomiast skorzystaniem z usług prostytutki. Oskarżony zaoferował pomoc.

Obaj mężczyźni wsiedli do samochodu pokrzywdzonego, po czym ruszyli w kierunku wskazanym przez oskarżonego. Po kilku minutach Obywatel Niemiec zatrzymał pojazd. Oskarżony poinformował go wówczas, że usługa prostytutki będzie kosztować mężczyznę co najmniej 1000 Euro i zapytał, czy pokrzywdzony dysponuje taką gotówką. Mężczyzna uchylił wówczas kurtkę, w której, widać było plik banknotów. Oskarżony nic nie mówiąc, szybkim ruchem ręki wyciągnął cały zwitek pieniędzy z kieszeni kurtki pokrzywdzonego i schował je do swojej kieszeni, po czym otworzył drzwi samochodu i chciał wysiąść. Pokrzywdzony złapał go za kurtkę, domagając się zwrotu zabranych pieniędzy, wówczas oskarżony uderzył go pięścią w twarz.

Trzymając oskarżonego za kurtkę, pokrzywdzony został wyciągnięty przez niego na zewnątrz auta, upadł na ziemię, wówczas 34-latek kilkakrotnie kopnął go obutą nogą w twarz, po czym uciekł z miejsca zdarzenia wraz pieniędzmi pokrzywdzonego.

Na miejscu zdarzenia, wewnątrz pojazdu pokrzywdzonego - na dywaniku przed przednim siedzeniem pasażera, na którym siedział sprawca kradzieży - ujawniono parę męskich rękawic, które pozostawił sprawca. Zabezpieczone podczas policyjnych oględzin rękawice przekazano następnie do specjalistycznych badań w celu wyizolowania DNA. Ze sporządzonej na potrzeby śledztwa ekspertyzy wynika, że DNA pochodzi od oskarżonego.  

Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w dniu 19.02.2012 r. nie było go w Polsce; podał, że w dniu 15.01.2012 r. wyjechał z kraju do domu - do Bułgarii, do Polski wrócił dopiero uzyskawszy od żony informację, że jest poszukiwany przez polską Policję.

Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności./APa