ZADZWONIŁ DO POKRZYWDZONEJ Z ZAKŁADU PENITENCJARNEGO I GROZIŁ JEJ POZBAWIENIEM ŻYCIA JEŻELI NIE WYCOFA ZEZNAŃ

Dodano: 2012-08-02

Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 31-letniemu mężczyźnie, który w dniu 10 marca 2012 r. w Lubsku, groził pozbawieniem życia pokrzywdzonej w celu wywarcia na nią wpływu jako świadka w toczącym się w Prokuraturze Rejonowej w Żaganiu postępowaniem.  

W toku prowadzonego postępowania ustalono, iż mężczyzna został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową w Żaganiu w o popełnienie przestępstwa z art. 190a § 1 kk, gdzie pokrzywdzoną jest ustalona kobieta. Przedmiotowa sprawa zawisła jest przed Sądem Rejonowym w Żaganiu. W dniu 23 lutego 2012r. oskarżony został doprowadzony do Aresztu Śledczego w Lubsku celem odbycia kary pozbawienia wolności,orzeczonej przez Sąd Rejonowy w Żaganiu.

Podczas pobytu oskarżonego w wymienionej jednostce penitencjarnej w dniu 10.03.2012r. mężczyzna skontaktował się z pokrzywdzoną i powiedział do niej, że ma wycofać sprawę, ponieważ nie ma zamiaru przez nią siedzieć. Zagroził, że jeżeli tego nie zrobi to pożałuje. Pokrzywdzona odbierała te słowa jako groźbę w celu wywarcia na nią wpływu jako świadka w toczącym się postępowaniu karnym. Następnie w dniu 18.03.2012r. oskarżony ponownie skontaktował się z pokrzywdzoną telefonicznie i pytał się czy wycofała sprawę.

W toku podjętych w przedmiotowej sprawie czynności ustalono, iż oskarżony kontaktował się z pokrzywdzoną za pomocą samokasujacego aparatu telefonicznego należącego do firmy, która obsługuje automaty telefoniczne znajdujące się na terenach jednostek penitencjarnych. Na podstawie informacji uzyskanych od operatora sieci telekomunikacyjnej potwierdzono fakt nawiązania połączeń telefonicznych z numerem telefonu pokrzywdzonej we wskazanych przez nią dniach. Ponadto pokrzywdzona poznała oskarżonego po głosie podczas rozmów telefonicznych, i o zachowaniach oskarżonego powiadomiła kuratora sądowego, który sprawował dozór nad oskarżonym.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i w swoich wyjaśnieniach zaprzeczył, aby kontaktował się z pokrzywdzoną telefonicznie. Wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na wiarę, gdyż nie znajdują oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Oskarżony był już uprzednio karany za przestępstwa, których popełnienia dopuszczał się przede wszystkim na szkodę pokrzywdzonej.

Mężczyźnie grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności./APa