PRZESTĘPCZOŚĆ SAMOCHODOWA W OKRĘGU ZIELONOGÓRSKIM

Dodano: 2013-09-03

Liczbę corocznych kradzieży pojazdów silnikowych w Państwach Członkowskich Unii Europejskiej szacuje się na ponad 1 milion.

W ostatniej dekadzie XX wieku przestępczość ta stanowiła przejaw rodzącej się przestępczości zorganizowanej. Dlatego kradzieże samochodów stały się prawdziwym wyzwaniem dla organów ścigania, a w konsekwencji doprowadziła nawet do zmiany systemu prawnego.  

Aktualnie w Polsce - od 2000 roku występuje tendencja spadkowa tego rodzaju przestępczości. W ciągu ostatnich 13 lat kilkakrotnie spadła liczba kradzionych samochodów. W 2000 roku Policja wszczęła ponad 70 tysięcy postępowań przygotowawczych w sprawach kradzieży samochodów, natomiast w 2011 r. - już tylko 16 285.  

Mimo ogólnopolskiego trendu wskazującego na stałe zmniejszanie się liczby kradzieży samochodów, od pewnego czasu niemal codziennie lubuska Policja oraz Prokuratura informowane są o kolejnych przestępstwach z tej kategorii. Również w okręgu zielonogórskim w ciągu ostatnich kilku lat Prokuratura zarejestrowała mniej zawiadomień o kradzieży pojazdów.

Tendencja zmienia się jednak w tym roku. Z danych udostępnionych przez Komendę Wojewódzką Policji w Gorzowie Wielkopolskim wynika, w okresie od stycznia do lipca 2013 roku na terenie okręgu zielonogórskiego wszczęto 165 postępowań. To o 31 więcej niż w tym samym czasie w 2012 roku i o 26 niż w 2011 roku.

W tych niechlubnych statystykach przoduje powiat zielonogórski, w którym zarejestrowano 75 takich spraw. Tu też nastąpił największy wzrost tego rodzaju przestępczości. Kolejne rejony okręgu zielonogórskiego, w których obserwuje się wysoki odsetek popełnionych czynów z tego rodzaju przestępczej działalności są powiaty żagańskie (21) i żarski (22).

Zjawisko kwitnącej tzw. "przestępczości samochodowej" na terenie naszego okręgu obrazuje ilość zgłoszeń jaka miała tu miejsce w dniu 26 sierpnia 2013 roku. Z policyjnych doniesień wynika, że tego dnia dokonano kradzieży 4 pojazdów - tej samej marki. W Zielonej Górze skradziono 2 samochody, jeden w Nowogrodzie Bobrzańskim i jeden w Sulechowie.  

Do kradzieży samochodów popełnianych przez obywateli Polski dochodzi również na terenach Republiki Federalnej Niemiec. Ten znany powszechnie proceder starają się ograniczyć polscy i niemieccy śledczy.

Nie oznacza to, że nie jesteśmy skuteczni.
Prokurator Rejonowy Świebodzinie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 4 mężczyznom w wieku 20, 25, 33 i 38 lat.

Prokurator oskarżył 20 i 25-latka o to, że w nocy z 14 stycznia 2013 roku na 15 stycznia 2013 roku w miejscowości Essen, na terytorium Republiki Federalnej Niemiec, działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz innymi ustalonymi osobami i inną nieustaloną osobą, dokonali kradzieży z włamaniem do 2 samochodów osobowych marki VW i Seat o wartości 15.000 euro każdy.  

Pozostali oskarżeni wypełnili zarzucone im ustawowe znamiona przestępstw paserstwa. 38-latek odpowie za pomoc w ukryciu skradzionych pojazdów. Czwarty z mężczyzn - 33-latek - natomiast odpowie za przyjęcie tych pojazdów. Bezsprzecznym bowiem, w realiach tej sprawy, jest że obaj mieli pełną świadomość tego, że auta, o których tutaj mowa pochodzą z przestępstw kradzieży z włamaniem jakie dokonane zostały na terytorium Republiki Federalnej Niemiec.

Powyższy przypadek powiązania przestępstwa kradzieży samochodów z przestępstwem paserstwa nie jest odosobniony.

Przypomnijmy, że za paserstwo odpowiada ten, kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia. W województwie lubuskim coraz częściej dochodzi do kradzieży samochodów na części. Z tego względu należy pamiętać, że zakup - bardzo często za korzystną cenę - kradzionych części samochodowych jest przestępstwem paserstwa.

Zgodnie z Decyzją Rady (Unii Europejskiej) z dnia 22 grudnia 2004 r. w sprawie zwalczania przestępczości transgranicznej związanej z pojazdami duża część pojazdów, które stały się przedmiotem kradzieży - 30-40 % - zostaje skradziona w ramach przestępczości zorganizowanej. Następnie samochody te są poddawane przeróbkom i wywożone do innych państw w obrębie Unii Europejskiej i poza nią. Zbycie kradzionego pojazdu jest łatwiejsze w innym państwie niż to, w którym dokonano przestępstwa. Aktualnie system rejestracji i ewidencji powoduje, że sprzedaż auta "w całości" jest dużo trudniejsze niż kilka lat temu lub wręcz praktycznie niemożliwe.  

Jak uważają eksperci: "Współcześnie, spadkowi ogólnej liczby kradzieży pojazdów towarzyszy wzrost tego typu przestępstw popełnianych w zorganizowanych grupach przestępczych. Obserwujemy także nowe rodzaje pojazdów mechanicznych będące przedmiotem zamachu, jak maszyny rolnicze, sprzęt budowlany czy quady. Nierzadko grupy te działają w dwóch lub większej liczbie państw. Rodzi to nowe wyzwania dla organów ścigania zajmujących się zwalczaniem przestępczości samochodowej." (Kołodziejski P. Kradzieże samochodów i instrumenty prawne współpracy międzynarodowej w tych sprawach [w:] Prokuratura i Prawo 2012 (3), s. 65)

Odrodzenie się zjawiska kradzieży samochodów rodzi jasne pytanie: Czy odradza się przestępczość zorganizowana w takiej postaci, jaka miała miejsce pod koniec XX wieku? Miejmy nadzieję, że nie. Dlatego warto przypomnieć, że zgodnie z przepisami kodeksu karnego za kradzież grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Kto kradnie przełamując zabezpieczenia, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Przestępczości związanej z kradzieżami pojazdów mogą towarzyszyć groźne formy przemocy. Kto zatem dokonuje zaboru w celu przywłaszczenia samochodu, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.