UKRADLI 120 METROWĄ RURĘ Z CZYNNEGO GAZOCIĄGU...

Dodano: 2005-10-20. Żagań.

Prokurator Rejonowy w Żaganiu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko pięciu mężczyznom w wieku od 22 do 55 lat. Oskarżeni w miesiącu styczniu 2005 roku w Wiechlicach, gm. Szprotawa, działając wspólnie i w porozumieniu po uprzednim wykopaniu z ziemi i pocięciu zabrali 120 metrów rury stalowej czynnego gazociągu o wartości 15.743,98 złotych czym działali na szkodę Dolnośląskiej Spółki Gazownictwa Sp. z o.o. we Wrocławiu, Zakład Gazowniczy w Zgorzelcu.

O zaistniałym przestępstwie w dniu 4 kwietnia 2005 roku został powiadomiony Komisariat Policji w Szprotawie. Zgłaszającym był pracownik Dolnośląskiej Spółki Gazownictwa. W toku prowadzonych czynności ustalono, iż kradzieży dokonało sześciu mężczyzn. Wszyscy mężczyźni byli w przeszłości karani za przestępstwa przeciwko mieniu.

Należy nadmienić, iż jeden ze sprawców przestępstwa - Stanisław Wróblewski - aktualnie ukrywa się przed organami ścigania i nie jest znane miejsce jego pobytu. Wobec pozostałej piątki oskarżonych postępowanie toczyło się w formie śledztwa.

Z poczynionych ustaleń wynika, że procederu tego na początku dopuścił się 53 letni mężczyzna a następnie przyłączyli się do niego pozostali mężczyźni. Oskarżony "odkrył" rurę biegnącą pod ziemią. Był to fragment czynnego gazociągu. Przed wykopaniem rury, sprawcy odcięli dopływ gazu do rurociągu, a odciętą część zabezpieczono taśmą izolacyjną i kołnierzem - zaślepką. W przeciągu dwóch tygodni wykopali oni i pocięli palnikiem na mniejsze kawałki 120 metrów rury o średnicy 100mm. Tak przygotowany łup sprzedawali w punkcie skupu złomu. Palnik, którym pocięto rurę pochodził z punktu skupu złomu, w którym od kwietnia br. został zatrudniony jeden ze sprawców. Mężczyzna ten przewoził pociętą rurę samochodem, który wypożyczył również z tego samego punktu skupu złomu. Policja odnalazła tam fragmenty skradzionych rur. Dowodem na to stały się też rachunki pochodzące ze sprzedaży złomu.

Mężczyznom przedstawiono zarzuty. Sprawcy przyznali się w całości do czynów i dokładnie opisali przebieg zdarzenia, podając kto brał w nim udział i jaką każdy z mężczyzn miał role. Dwóch z oskarżonych nie przyznało się do stawianego zarzutu. W toku postępowania dokonano zabezpieczeń na mieniu oskarżonych celem zabezpieczenia roszczeń z tytułu kar majątkowych oraz naprawienia szkody. Sprawcom grozi kara od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.

zobacz także:
- Kradzież
- Prokurator, a ocena materiału dowodowego