SPORZĄDZIŁA UMOWĘ O POŻYCZKĘ Z NIEŻYJĄCĄ OSOBĄ

Dodano: 2009-03-02

Krosno Odrzańskie - Gubin. Prokurator Rejonowy w Krośnie Odrzańskim skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 2 kobietom -  53 letniej przedstawicielce jednej z firm udzielających pożyczek i jej 32 letniej koleżance. Starszej z nich zarzucono iż w różnych okresach czasu w 2007 i 2008 r. będąc zatrudnioną na stanowisku przedstawiciela , jako osoba uprawniona do sporządzania w imieniu spółki umów pożyczek pieniężnych , poświadczała nieprawdę co do faktycznego zamiaru zaciągnięcia zobowiązania i okoliczności sporządzenia umów pożyczek . Kobieta wpisywała dane różnych pożyczkobiorców i składała za nich podpisy , a następnie przedkładała te dokumenty swojej firmie wyłudzając w ten sposób ponad 20 000 zł. Drugiej z oskarżonych zarzucono, że dostarczała koleżance dane rzekomych pożyczkobiorców i również składała w dokumentacji za nich podpisy pobierając za to pieniądze. Prokurator przedstawił im łącznie 16 zarzutów.

Po zawiadomieniu KP w Gubinie w kwietniu 2008 r. o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przedstawicielkę w sprawie wszczęto śledztwo. W jego toku ustalono, że oskarżona upoważniona była do zawierania umów o pożyczki gotówkowe z potencjalnymi klientami. Po zawarciu takiej umowy i przekazaniu pożyczkobiorcy przedmiotu umowy , do jej obowiązków należało zbieranie raz w tygodniu rat pożyczek , kwitowanie odbioru od klienta w książeczce spłat rat, a następnie przekazywanie ich do firmy . W wyniku przeprowadzonej rutynowej wewnętrznej kontroli klientów oskarżonej stwierdzono nieprawidłowości w działalności przedstawiciela. Ujawniono, że 54 latka spisywała fikcyjne umowy na nazwiska 12 różnych pożyczkobiorców (m.in. zmarłego, którego zgon nastąpił w sierpniu 2005 r. ) W odniesieniu do innych 4 umów dane dostarczyła koleżance współoskarżona, która podpisała się imieniem i nazwiskiem za tych pożyczkobiorców. 

Podczas śledztwa ustalono, ze rzekomi pożyczkobiorcy nigdy pożyczek u nieuczciwej przedstawicielki nie zawierali a ich podpisy pod dokumentacja są fałszywe. 

Oskarżone przyznał się do zarzucanych im czynów. Grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. /Jcz

zobacz także: Fałszerstwo dokumentu, Kobieta a przestępstwo, Podpis, parafa -  fałszerstwo czy autentyk