ROZPOZNAŁA NAPASTNIKA PRZEBYWAJĄC NA LECZENIU W SZPITALU
Dodano: 2009-03-18
Żary. Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 33 letniemu mężczyźnie, który w dniu 23 lipca 2008 r. w Lubsku dokonał rozboju na pracownicy Oddziału SKOK, w ten sposób, że skierował w stronę w/w kobiety przedmiot przypominający pistolet grożąc zabiciem i zażądał wydania pieniędzy, a następnie zabrał pieniądze w kwocie 1.300 zł.
W wyniku przeprowadzonego śledztwa ustalono, że feralnego dnia pokrzywdzona pracowała sama siedząc w pomieszczeniu, które od klientów odgradza oszklone okno.
Oskarżony, po wejściu do tego lokalu, dokonał rozboju na pokrzywdzonej celując do niej przedmiotem przypominającym pistolet, powtarzając kilka razy "dawaj pieniądze bo cię zastrzelę". Jednocześnie przyłożył do szpary pod szybą mały pojemnik, z którego wylewała się bezwonna pomarańczowa ciecz. Kobieta nacisnęła nogą przycisk cichego alarmu, otworzyła kasetkę i wydała banknoty, które sprawca chwycił i wyszedł z lokalu. Po jego wyjściu pokrzywdzona włączyła głośny alarm i zadzwoniła po Policję.
W wyniku stresu związanego ze zdarzeniem pokrzywdzona korzystała z pomocy lekarza oraz od dnia 10 sierpnia 2008 r. przebywała w Szpitalu w Żarach. W dniu 2 września 2008 r. na ten sam oddział został przyjęty oskarżony, którego pokrzywdzona rozpoznała jako napastnika.
Po zatrzymaniu mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznając się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Oskarżonemu, wobec którego zastosowano areszt, grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat./ap
W wyniku przeprowadzonego śledztwa ustalono, że feralnego dnia pokrzywdzona pracowała sama siedząc w pomieszczeniu, które od klientów odgradza oszklone okno.
Oskarżony, po wejściu do tego lokalu, dokonał rozboju na pokrzywdzonej celując do niej przedmiotem przypominającym pistolet, powtarzając kilka razy "dawaj pieniądze bo cię zastrzelę". Jednocześnie przyłożył do szpary pod szybą mały pojemnik, z którego wylewała się bezwonna pomarańczowa ciecz. Kobieta nacisnęła nogą przycisk cichego alarmu, otworzyła kasetkę i wydała banknoty, które sprawca chwycił i wyszedł z lokalu. Po jego wyjściu pokrzywdzona włączyła głośny alarm i zadzwoniła po Policję.
W wyniku stresu związanego ze zdarzeniem pokrzywdzona korzystała z pomocy lekarza oraz od dnia 10 sierpnia 2008 r. przebywała w Szpitalu w Żarach. W dniu 2 września 2008 r. na ten sam oddział został przyjęty oskarżony, którego pokrzywdzona rozpoznała jako napastnika.
Po zatrzymaniu mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznając się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Oskarżonemu, wobec którego zastosowano areszt, grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat./ap
Menu główne
Nasze strony
Dla pokrzywdzonych
Dla podejrzanych
Inne strony
Licznik odwiedzin: 157731743
