LEKARZ DYŻURNY POGOTOWIA NIE SKIEROWAŁ PACJENTA DO SZPITALA
Dodano: 2009-10-14
Żagań. Prokurator Rejonowy w Żaganiu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 32-letniemu mężczyźnie. Prokurator oskarżył go o to, że będąc lekarzem pełniącym dyżur w zespole Pogotowia Ratunkowego popełnił błąd diagnostyczno-decyzyjny poprzez nie rozpoznanie i nie wysunięcie podejrzeń skrętu jądra i tym samym nie skierowanie dziecka do szpitala w celu konicznego zabiegu operacyjnego. Podejrzany naraził pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak ustalono w dniu 17 listopada 2006r.,w woj. lubuskim czteroletni wówczas chłopiec odczuwał bóle w okolicach lewego podbrzusza i pachwiny. Lekarz, który przyjechał do pacjenta, po badaniu zlecił podanie dziecku syropu No - Spa. Tego samego dnia w godzinach wieczornych dziecko ponownie odczuwało bóle, a po podaniu syropu nastąpiły u niego wymioty. Matka chorego ponownie wezwała pogotowie. Ten sam lekarz, który zjawił się w domu pacjenta zalecił zastrzyk przeciwbólowy. Na jego podanie nie zgodziła się matka chłopca, widząc, że lekarz sam nie wie, jaka jest przyczyna bólu u syna. W nocy z 17/18 listopada dziecko cierpiało i nie spało.
Kilka dni później matka chłopca wezwała pogotowie ratunkowe. Lekarz dyżurny rozpoznał u pacjenta zapalenie jąder i skierował chłopca na oddział Chirurgii Dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze. Usunięto dziecku jądro i następnego dnia zostało ono wypisane do domu.
W toku prowadzonego śledztwa w trakcie pierwszej wizyty u czterolatka postępowanie podejrzanego mężczyzny, który pełnił dyżur w dniu 17 listopada 2006r. było prawidłowe i nie nosiło cech błędności. Z kolei podczas drugiej wizyty po wezwaniu karetki pogotowia było ono nieprawidłowe. Według biegłych podejrzany powinien skierować dziecko do szpitala lub chociaż skonsultować się z lekarzami Izby Przyjęć najbliższego szpitala.
Lekarz przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do roku. /mz
zobacz także:
w Precedensach:
- Funkcjonariusz publiczny/ publiczna służba zdrowia / lekarz karetki pogotowia ratunkowego
w Lektury elektroniczne ( Rozważania o prawie )
- Czas pracy w placówkach służby zdrowia
Jak ustalono w dniu 17 listopada 2006r.,w woj. lubuskim czteroletni wówczas chłopiec odczuwał bóle w okolicach lewego podbrzusza i pachwiny. Lekarz, który przyjechał do pacjenta, po badaniu zlecił podanie dziecku syropu No - Spa. Tego samego dnia w godzinach wieczornych dziecko ponownie odczuwało bóle, a po podaniu syropu nastąpiły u niego wymioty. Matka chorego ponownie wezwała pogotowie. Ten sam lekarz, który zjawił się w domu pacjenta zalecił zastrzyk przeciwbólowy. Na jego podanie nie zgodziła się matka chłopca, widząc, że lekarz sam nie wie, jaka jest przyczyna bólu u syna. W nocy z 17/18 listopada dziecko cierpiało i nie spało.
Kilka dni później matka chłopca wezwała pogotowie ratunkowe. Lekarz dyżurny rozpoznał u pacjenta zapalenie jąder i skierował chłopca na oddział Chirurgii Dziecięcej Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze. Usunięto dziecku jądro i następnego dnia zostało ono wypisane do domu.
W toku prowadzonego śledztwa w trakcie pierwszej wizyty u czterolatka postępowanie podejrzanego mężczyzny, który pełnił dyżur w dniu 17 listopada 2006r. było prawidłowe i nie nosiło cech błędności. Z kolei podczas drugiej wizyty po wezwaniu karetki pogotowia było ono nieprawidłowe. Według biegłych podejrzany powinien skierować dziecko do szpitala lub chociaż skonsultować się z lekarzami Izby Przyjęć najbliższego szpitala.
Lekarz przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności do roku. /mz
zobacz także:
w Precedensach:
- Funkcjonariusz publiczny/ publiczna służba zdrowia / lekarz karetki pogotowia ratunkowego
w Lektury elektroniczne ( Rozważania o prawie )
- Czas pracy w placówkach służby zdrowia
Menu główne
Nasze strony
Dla pokrzywdzonych
Dla podejrzanych
Inne strony
Licznik odwiedzin: 157783219
