NIE ZAPEWNIŁ STAŁEGO NADZORU PIELĘGNIARSKIEGO

Dodano: 2005-03-10. Żary.

Prokurator Rejonowy w Żarach skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 53 letniemu lekarzowi. Oskarżony w dniu 28 sierpnia 2003 r. w Żarach, nie dopełnił obowiązków w ten sposób, że nie zapewnił stałego nadzoru pielęgniarskiego pacjentowi po przeprowadzonym zabiegu operacyjnym polegającym na krwawej repozycji i zespolenia złamanych trzonów obu kości przedramienia lewego przy pomocy płytek i śrub w znieczuleniu ogólnym czym naraził pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

W dniu 29 sierpnia 2003 r. PR w Żarach została powiadomiona prze Zastępcę Dyrektora Szpitala, że w dniu 28 sierpnia 2003 r. na Oddziale Chirurgii i Ortopedii nastąpił zgon pacjenta.

W sprawie wszczęto śledztwo, w wyniku którego ustalono, że stan ogólny pacjenta w chwili przyjęcia go do szpitala był bez odchyleń od normy. U chorego wykonano podstawowe badania laboratoryjne, które nie wykazywały przeciwwskazań do zabiegu operacyjnego. Sam zabieg również przebiegał bez powikłań i został ukończony po półtorej godzinie. Pacjent po zabiegu został wybudzony i był krążeniowo i oddechowo wydolny. Nawiązano z nim kontakt słowny a następnie został on przewieziony przez pielęgniarki na salę chorych. Na sali chorych pozostawiono pacjenta bez nadzoru pielęgniarskiego. O godz. 13.30, czyli po około dwóch godzinach salowa roznosząca obiad zauważyła, że pacjent jest blady i nie daje oznak życia. Wezwano zespół reanimacyjny z powodu zatrzymania krążenia. Chorego zaintubowano i wykonano masaż zewnętrzny mięśnia sercowego, wielokrotnie też podano mu adrenalinę, jednak o godz. 14.25 stwierdzono jego zgon.

Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci pacjenta była ostra niewydolność oddechowa spowodowana zmianami zatorowymi w obrębie naczyń płuc oraz zawałem miąższu płuc.

Zgodnie z opinią Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu zatorowość płucna jest powikłaniem występującym po urazach i nie można jej przewidzieć, ani też skutecznie zapobiec. Jednak zaistniałe warunki opieki w okresie pooperacyjnym należy traktować jako błąd organizacyjny, jakiego dopuścił się oskarżony.

Wobec powyższego prokurator wniósł o skazanie lekarza bez przeprowadzenia rozprawy na uzgodnioną z nim karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby oraz orzeczenie środka karnego w postaci zakazu zajmowania stanowiska kierowniczych w służbie zdrowia na okres 5 lat.

W razie odrzucenia wniosku przez sąd oskarzonemu grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

zobacz także:
- Błąd lekarski - odpowiedzialność karna