CHCIELI WYŁUDZIĆ ODSZKODOWANIE

Dodano: 2005-05-20. Wschowa.

Prokurator Rejonowy we Wschowie skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm tymczasowo aresztowanym mężczyznom w wieku 26 i 32 lat. Pierwszy z oskarżonych w dniu 1 czerwca 2004 r. w Wygnańczycach kierował samochodem osobowym marki Audi znajdując się w stanie nietrzeźwości- 1,1 promila alkoholu we krwi w następstwie czego spowodował wypadek uderzając w słup trakcji elektrycznej. Nadto w dniu 27 lipca 2004 r. we Wschowie, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził PZU S.A. Inspektorat w Zielonej Górze do niekorzystnego rozporządzenia odszkodowaniem z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia Auto Casco w wysokości 9981 zł, wskazując w zgłoszeniu szkody, że uczestnikiem kolizji był współoskarżony.

Jak ustalono dniu 1 czerwca około godz. 0 w nocy straszy z oskarżonych kierował samochodem na trasie Sława - Wschowa. znajdując się w stanie nietrzeźwości. W miejscowości Wygnańczyce zjechał na przeciwny pas jezdni a następnie z powrotem na swój, w następstwie czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup. Widzieli to świadkowie, którzy w tym czasie jechali tą trasą. Wybiegli oni z auta w celu udzielenia pomocy i obejrzenia uszkodzeń w aucie. Oskarżony jednak pomimo krwawiącej rany powiedział, że sobie poradzi i pomocy nie potrzebuje. Świadkowie odjechali więc nie powiadamiając o zdarzeniu Policji. Sprawca zostawił auto przy drodze i oddalił się z miejsca zdarzenia. W międzyczasie przejeżdżała tą droga karetka, która widząc rozbity pojazd zatrzymała się w celu sprawdzenia czy na miejscu nie ma rannych osób. Jednak ani w pojeździe ani poza nim nikogo nie widzieli. Lekarz wezwał policję. Pogotowie odjechało. Patrol policji zjawił się na miejscu zdarzenia w niedługim czasie, lecz na wskazanym przez załogę pogotowia miejscu nikogo nie zastał -ani auta ani sprawcy. Policja zarządziła blokadę dróg.

Okazało się, że oskarżony poprosił kolegę aby ten odholował jego auto. Po krótkich poszukiwaniach w pobliskiej wsi ustalono lawetę, na której stał rozbity samochód. Odwołano blokadę dróg. W międzyczasie sprawca kolizji zadzwonił do swojego kolegi prosząc go aby potwierdził swojej uczestnictwo w spowodowanej przez niego kolizji, tak aby mógł wyłudzić odszkodowanie z towarzystwa ubezpieczeniowego. Współoskarżony zgodził się na tą propozycję.

Oskarżonym za oszustwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

zobacz także:
- Alkohol - ustalanie stanu nietrzeźwości
- Czynności operacyjno - rozpoznawcze
- Fałszerstwo intelektualne, czyli urzędowe poświadczenie nieprawdy
- Pozoracja przestępstwa
- Prokurator, a ocena materiału dowodowego