Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze

Zielona Góra. Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania w stosunku do 45-letniego mężczyzny. Podejrzanemu zarzucono, że w okresie od kwietnia 2012 roku do 16 stycznia 2013 roku w Zielonej Górze znęcał się psychicznie i fizycznie nad pozostającą z nim we wspólnym pożyciu pokrzywdzoną w ten sposób, że wszczynał awantury w trakcie których znieważał ją słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe, kontrolował, szarpał za włosy i uszy, groził wyrzuceniem z domu, groził oblaniem jej twarzy kwasem, zgwałceniem, pozbawieniem życia wzbudzając w niej uzasadnioną obawę spełnienia tych gróźb.

Nadto podejrzany w tym samym czasie i miejscu znęcał się psychicznie nad małoletnim dzieckiem w ten sposób, że wszczynał awantury, podczas których znieważał go sławami powszechnie uznawanymi za obelżywe.

Ustalono także, iż w okresie od 8 marca 2013 roku do dnia 18 marca 2013 roku w Zielonej Górze, w celu wywarcia wpływu na pokrzywdzoną będącą świadkiem w postępowaniu karnym prowadzonym przez Komisariat Policji w Zielonej Górze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze, groził jej uszkodzeniem ciała, przy czym groźna ta wzbudziła w niej uzasadnioną obawę jej spełnienia.

Wobec podejrzanego postanowieniem Prokuratora Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 16 stycznia 2013 roku zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji zobowiązując go do powstrzymywania się od nawiązywania wszelkich kontaktów z pokrzywdzoną i jej małoletnim synem, z którego to obowiązku podejrzany się nie wywiązuje.

Jak bowiem wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego podejrzany poza kontaktami ustalonymi mu przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze Wydział III Rodzinny i Nieletnich nawiązuje kontakt z pokrzywdzoną, a co więcej w ramach inicjowanych kontaktów dopuszcza się popełniania na jej szkodę przestępstw.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.

Czyny zarzucane 45-latkowi zagrożone są kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. /jcz