Makiawelizm, a prawo
Dodano: 2009-04-14
Najważniejszą dla Machiavellego sprawą była stabilizacja polityczna państwa. Nie może to dziwić. Współczesne mu czasy obfitowały w przewroty, intrygi i pucze. W ślad za nimi szły represje, potem odwety i znowu represje. Stabilne państwo mogłoby temu szaleństwu zapobiec. Z kolei, fundamentem trwałości rządów są cnoty obywatelskie. Wprawdzie ludzie z natury bardziej skłonni są do złego niż do dobrego. Można ich jednak zmienić dzięki prawu. Tak, jak głód uczy ludzi pracowitości, tak prawo uczy dobrego postępowania.
Prawo powinno regulować całość działalności państwa. Musi być jednak przestrzegane, a tego nie da się zapewnić bez odpowiedniej siły stojącej na jego straży. Wg Machiavellego, straż tę należałoby powierzyć sile zbrojnej czyli wojsku, które powinno mieć charakter narodowy. Inaczej ten, kto chce przestrzegać dobra, nieuchronnie zginie wśród wielu tych, którzy dobrymi nie są.
Pożądanym modelem państwa jest dla Machiavellego państwo republikańskie, gdyż tylko takie może cieszyć się poparciem społecznym i zapewnić wolność oraz praworządność. Jednak zagrożenie państwa może usprawiedliwiać na krótko nawet twarde rządy dyktatorskie. Dyktatura, która zabezpieczyła byt państwa powinna ustąpić miejsca ustrojowi republikańskiemu, który opiera się na prawie i wolności
Jak z tego widać, Machiavelii to nie tylko mistrz politycznego cynizmu zafascynowany poszukiwaniem sposobów skutecznego zdobywania i utrzymania władzy, ale też zwolennik dokonywania trudnych wyborów w imię "racji stanu", surowego taktowania awanturników zagrażających władzy, ale też zwolennik "rządności władzy", nietykalności majątku poddanych oraz przeciwnik państwowego terroru.
O znaczeniu poglądów Niccolo Machiavellego dla czasów mu współczesnych i następnych pokoleń znakomicie pisali w swoim podręczniku Jan Baszkiewicz i Franciszek Ryszka [por. J. Baszkiewicz i F. Ryszka, Historia doktryn politycznych i prawnych, PWN, W-wa 1979 s. 174 i nast.]. To bardzo zajmująca i pożyteczna lektura, zwłaszcza dla osób, którym lektura "Księcia" czy "Rozważań nad Liwiuszem" może wydawać się z różnych powodów nazbyt kłopotliwa.
Machiavelii zdecydowanie nie był teoretykiem prawa, w swoich dziełach nie poświecił prawu nazbyt wiele miejsca. Prawo traktował bardzo utylitarnie, wierzył w jego sprawczą moc i zgodnie z duchem swej epoki pisał o nim z pewnym zacięciem dydaktycznym. Echo jego poglądów pojawi się w myśleniu o prawie w późniejszych wiekach jeszcze wielokrotnie. I, w przeciwieństwie do nauk politycznych, nigdy nikt w doktrynach prawnych, nie będzie mu przypisywał cech makiawelicznych. Można nawet zaryzykować opinię, że byłby całkiem dobrym patronem koncepcji państwa prawnego. [j.w.]
Menu główne
Nasze strony
Dla pokrzywdzonych
Dla podejrzanych
Inne strony
Licznik odwiedzin: 160777669