PRZEGRAŁ PONAD 9 TYSIĘCY ZŁOTYCH W SALONIE GRY, A NASTĘPNIE FAŁSZYWIE ZAWIADOMIŁ POLICJĘ O NAPADZIE RABUNKOWYM
Dodano: 2012-07-18
Żagań. Prokurator Rejonowy w Żaganiu skierował do sądu akt
oskarżenia przeciwko 29 letniemu mężczyźnie, który w dniu 20 kwietnia
2012 r. w Żaganiu przywłaszczył powierzone mu pieniądze w kwocie 9682,03
zł. działając na szkodę firmy z Żar.
Oskarżony w dniu 21 kwietnia 2012 r. w Żaganiu składając zeznanie mające
służyć za dowód w postępowaniu przygotowawczym Prokuratury Rejonowej w
Żaganiu, będąc pouczony o odpowiedzialności karnej za składanie
fałszywych zeznań, zawiadomił o przestępstwie rozboju dokonanym w dniu
21 kwietnia 2012 roku na jego osobie wiedząc, że przestępstwa tego nie
popełniono oraz zeznał nieprawdę poprzez stwierdzenie, iż w dniu 21
kwietnia 2012 roku został napadnięty przez nieznanego mężczyznę, który
grożąc mu przedmiotem przypominającym broń dokonał zaboru posiadanych
przez niego pieniędzy w kwocie 9682,03 zł oraz telefonu komórkowego
marki Sony Ericsson Xperia Neo V o wartości 600 zł.
W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że w dniu 20 kwietnia
2012 roku około godz.21.00 oskarżony powiadomił telefonicznie dyżurnego
KPP Żary o dokonanym na jego szkodę napadzie rabunkowym.
W związku z powyższym w dniu 21 kwietnia 2012 roku w Komendzie
Powiatowej Policji w Żaganiu przyjęto ustne zawiadomienie o
przestępstwie od w/w i przesłuchano go w charakterze świadka na
okoliczność zdarzenia. Świadka pouczono o odpowiedzialności karnej za
składanie fałszywych zeznań oraz o odpowiedzialności karnej za
zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie.
Mężczyzna zeznał, iż jest zatrudniony w firmie w Żarach jako kierowca,
do którego obowiązków należy rozwożenie towaru w postaci alkoholu do
różnych sklepów, punktów gastronomicznych i następnie odbieranie gotówki
od kontrahentów.
W dniu 20 kwietnia 2012 roku w/w wyruszył firmowym pojazdem
dostawczym w trasę po miejscowościach
Żagań-Szprotawa-Wiechlice-Lubiechów gdzie rozwoził towar i pobierał
gotówkę od nabywców. Łącznie w w/w dniu oskarżony pobrał od klientów
pieniądze w kwocie 9682,03 zł i około godz. 16.30 wracał z miejscowości
Lubiechów, która była ostatnim miejscem dostawy.
Według relacji oskarżonego w pewnym momencie kierowany przez niego
pojazd został wyprzedzony przez pojazd osobowy m-ki VW Passat koloru
granatowego, w którym siedziało dwóch mężczyzn. Po wyprzedzeniu, pojazd
ten stanął w poprzek jezdni i zablokował drogę. Następnie według relacji
z pojazdu m-ki VW wybiegł zamaskowany mężczyzna, który otworzył drzwi
od kabiny jego pojazdu i który zagroził mu trzymanym w ręku przedmiotem
przypominającym broń palną - pistolet. Napastnik kierując broń w stronę
w/w miał zażądać wydania mu pieniędzy z utargu. Oskarżony obawiając się o
swoje życie wydał sprawcy całe przewożone przez siebie pieniądze oraz
swój prywatny telefon komórkowy marki Sony Ericsson Xperia Neo V,
którego wydania także zażądał napastnik.
Po dokonanym napadzie sprawcy odjechali z miejsca zdarzenia.
Oskarżony o dokonanym napadzie nie powiadomił od razu Policji i
postanowił udać się do Żar do siedziby firmy. Dopiero po rozmowie z
właścicielami i pracownikami pokrzywdzonej firmy zgłosił fakt napadu
najpierw telefonicznie do KPP Żary a następnie wg. właściwości
miejscowej udał się do KPP Żagań gdzie złożył w/w zawiadomienie o
przestępstwie.
W dniu 14 czerwca 2012 roku na miejscu zdarzenia przeprowadzono
eksperyment procesowy z udziałem oskarżonego celem precyzyjnego
odtworzenia przebiegu napadu rabunkowego.
Mężczyzna pouczony o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych
zeznań ponownie zeznał o szczegółach dokonanego na jego szkodę napadu
rabunkowego.
Jednakże w toku prowadzonego śledztwa pojawiły się liczne wątpliwości
odnośnie wiarygodności zeznań oskarżonego oraz samego faktu zaistnienia
w/w napadu rabunkowego.
W toku śledztwa bowiem ustalono, iż telefon komórkowy marki Sony
Ericsson Xperia Neo V, który rzekomo miał zostać skradziony w trakcie
napadu, kilka dni przed zdarzeniem został sprzedany przez oskarżonego za
kwotę 50 euro pracownikowi bazaru w Łęknicy.
Ponadto ustalono, iż oskarżony jest "nałogowym" graczem w automaty tj. w
tzw. "jednorękich bandytów" w trakcie czego przegrywa znaczne kwoty
pieniędzy. Jak ustalono w dniu 20 kwietnia 2012 roku w czasie w którym
miał zaistnieć przedmiotowy napad oskarżony w rzeczywistości przyjechał
po skończonej trasie do Żagania, gdzie w salonie gry grał na automatach i
przegrał znaczną kwotę pieniędzy.
Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat./AP
Menu główne
Nasze strony
Dla pokrzywdzonych
Dla podejrzanych
Inne strony
Licznik odwiedzin: 161706064