PRZYJĄŁ W PUNKCIE SKUPU ZŁOMU RUSZTY ŻELIWNE ORAZ WPUSTY KANALIZACYJNE WIEDZĄC, ŻE POCHODZĄ Z KRADZIEŻY

Dodano: 2012-08-21

Żagań. Prokurator Rejonowy w Żaganiu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 27 letniemu mężczyźnie, który w nieustalonym dniu między 26 maja 2012 r. a 02 czerwca 2012 r. w Żaganiu nabył pochodzące z kradzieży elementy 6 sztuk żeliwnych rusztów od wpustów kanalizacyjnych o wartości 2.400 zł, wiedząc, że pochodzą one z kradzieży.

Oskarżony w dniu 02 czerwca 2012 r. w Żaganiu przyjął pochodzące z kradzieży elementy w ilości 4 żeliwnych rusztów od wpustów kanalizacyjnych o wartości nie mniejszej niż 1.600 zł.

Prokuratura Rejonowa w Żaganiu nadzorowała postępowanie przeciwko dwóm mężczyznom podejrzanym o kradzież żeliwnych rusztów od wpustów kanalizacyjnych oraz pokryw od studzienek, które mężczyźni ci sprzedawali w punkcie skupu złomu prowadzonym przez oskarżonego. Materiały dotyczące kradzieży ww elementów wyłączono do odrębnej sprawy.

W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że ww mężczyźni w miesiącu maju 2012 r. dokonali kradzieży żeliwnych rusztów od wpustów ulicznych z jezdni, powodując straty o łącznej wartości 2.400 zł. na szkodę Urzędu Miasta Żagań.

Mężczyźni - skradzione przez siebie ruszty, o wadze ok. 200 kg., z uwagi na ich gabaryty - przewozili pojazdem VW Golf do punktu skupu złomu prowadzonego przez znajomego - w/w oskarżonego.

Oskarżony sporządził na okoliczność tej transakcji umowę kupna-sprzedaży rzekomo "złomu wsadowego (rur stalowych)" w ilości 222,5 kg za kwotę 178 zł, mimo, iż wymienieni ewidentnie sprzedawali elementu pochodzące z miejskiej kanalizacji.

Ustalono również, iż w okresie pomiędzy 26 maja a 02 czerwca 2012 r. mężczyźni dokonali kolejnej kradzieży kolejnych rur od wpustów kanalizacyjnych tj. 8 szt. rusztów, każdy po 400 zł oraz 1 sztukę pokrywy o wartości 250 zł. działając w ten sposób na szkodę Urzędu Miasta Żagań.

Mężczyźni opisane wyżej elementy kanalizacji miejskiej również przewieźli do znajomego punktu skupu złomu.

Oskarżonemu za paserkę grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat./AP